Informacja o ciąży trafi do rejestru zdarzeń medycznych tylko za zgodą ciężarnej pacjentki – zakłada projekt nowelizacji rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, który trafił w środę do konsultacji społecznych.
W środę do konsultacji społecznych trafił projekt zmian do rozporządzenia MZ w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej (SIM).
Projektowana regulacja ma na celu zmianę zasad przekazywania przez usługodawców do Systemu Informacji Medycznej danych zdarzenia medycznego w zakresie ciąży.
– Proponuje się, aby dotychczasowy obowiązek przekazywania powyższych informacji stał się działaniem usługodawcy na wniosek usługobiorcy (pacjentki) – czytamy w projekcie nowelizacji.
Pacjentka musi chcieć poinformować o ciąży
Co istotne, obecnie przekazanie do Systemu Informacji Medycznej informacji o ciąży jest uzależnione od zakresu świadczenia zdrowotnego udzielanego przez usługodawcę. Przedmiotowa informacja musi identyfikować to świadczenie. Jak można przeczytać w projekcie, po wejściu w życie zaproponowanych przepisów do Systemu Informacji Medycznej informacje o ciąży trafią tylko za zgodą lub na wyraźne żądanie pacjentki. Będzie do tego potrzebne jej oświadczenie.
Po co rejestrować ciążę?
Autorzy przepisów argumentują wprowadzenie danych o ciąży do Systemu Informacji Medycznej tym, że jest to informacja na temat zdrowia pacjenta, niezbędna personelowi medycznemu do udzielania właściwej pomocy w sytuacji np. zagrożenia życia. W takim momencie nie ma często czasu, a nawet możliwości, by dowiedzieć się wszystkiego na temat zdrowia pacjentki. Jeśli jest ona w ciąży, może to wpływać na zakres przeprowadzanych u niej badań diagnostycznych.
– Przekazywanie do Systemu Informacji Medycznej informacji o ciąży jest szczególnie istotne, jako że jest związane z kwestią bezpieczeństwa kobiety ciężarnej (część badań nie może być wykonywana w ciąży lub wymaga zmiany w procedurze) i właściwej reakcji na wynik danego badania – czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji. – W wybranych przypadkach normy dla kobiet ciężarnych są inne niż poza ciążą.
Rejestr ciąż przydaje się do refundacji
Szczególnego znaczenia informacja o ciąży nabiera w sytuacji urazów, konieczności wykonania badań radiologicznych z kontrastem, znieczuleń itp. Poza tym, wiedza na temat badań zlecanych i wykonywanych w czasie ciąży może być przydatna w przypadku ewentualnego poszerzania zakresu refundacji dla kobiet ciężarnych i będących w połogu. Informacja, że pacjentka jest w ciąży, to zwrócenie uwagi na konieczność zachowania odpowiedniej dbałości i staranności w doborze proponowanych badań dodatkowych i zlecanych leków. Resort zdrowia chce zostawić decyzję o informowaniu o ciąży wyłącznie pacjentce.
Kontrowersyjny rejestr
Od października 2022 r. personel medyczny ma obowiązek wpisania informacji o ciąży pacjentki do rejestru zdarzeń medycznych. Krytycy tego rozwiązania nazywali gromadzenie danych o ciąży w systemie teleinformatycznym “rejestrem ciąż“. Resort zdrowia podjął jednak decyzję, że w obliczu dużej nieufności kobiet wobec gromadzonych przez system informacji o ciążach i podejrzeniach, że w przypadku utraty ciąży mogą być wobec kobiet wyciągnięte konsekwencje np. prawne – zrezygnować z konieczności wpisywania ciąż do rejestru.
– Dla nas jest rzeczą ważną, by nie było wątpliwości: nie będzie obowiązku wpisywania do takiego rejestru ciąż kobiety ciężarnej bez jej zgody, woli, bez jej chęci. Będziemy chcieli, aby informacja o ciężarnej była wyłącznie do dyspozycji lekarzy, wtedy kiedy potrzebne jest to dla ratowania zdrowia, życia, bo mogą być takie przypadki. Ale obecność w rejestrze ciąż będzie wyłącznie za zgodą zainteresowanej. Skończy się ten okres przykrej ciemnej dwuznaczności wokół tego, jak się traktuje w Polsce ciężarne kobiety – powiedział na początku sierpnia szef rządu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS