Podczas wczorajszego spotkania z mieszkańcami Brzegu posła Koalicji Obywatelskiej Sławomira Nitrasa spotkała nieco przykra niespodzianka. Kiedy przemawiał, w pewnym momencie jedna z osób obecnych w tłumie zaczęła wysyłać polityka opozycji do jednej z europejskich stolic.
Skandaliczne słowa Webera
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (do tej politycznej rodziny należy w Unii Europejskiej kierowana przez Donalda Tuska Platforma Obywatelska) Manfred Weber oświadczył ostatnio w niemieckiej telewizji ZDF, że rządzące w Polsce PiS jest dla jego ugrupowania „wrogiem”, który będzie „zwalczany”.
Wypowiedź wywołała oburzenie nie tylko w Polsce. Polityka skrytykowały nawet niemieckie media, które oceniły, że tego rodzaju słowa mogą jedynie… pomóc Prawu i Sprawiedliwości w kampanii wyborczej.
Wśród polskiej opozycji próżno szukać prób odcięcia się od wypowiedzi przewodniczącego EPL, wyraźnie ingerującej w wybory parlamentarne, które odbędą się już 15 października.
CZYTAJ TAKŻE:
-Skandal! Weber w niemieckiej ZDF: PiS systematycznie atakuje państwo prawa. Jest naszym wrogiem i będzie zwalczane
-Popłoch w Niemczech! Media uderzają w szefa EPL: Wypowiedzi Manfreda Webera pomagają w kampanii wyborczej PiS
„Do Berlina!
Czy to z faktem, że PO nie odcina się od słów Webera można wiązać incydent na spotkaniu z posłem Sławomirem Nitrasem w Brzegu?
Polityk opozycji ruszył w trasę po Polsce, aby zachęcać obywateli „pilnowania wyborów”. Wczoraj spotkał się m.in. z mieszkańcami Brzegu.
Kiedy przemawiał do zgromadzonych, jedna z osób obecnych w tłumie w pewnym momencie zawołała:
Do Berlina!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS