Lider, Raków Częstochowa, będzie sobie radzić bez trenera Marka Papszuna nie tylko w meczu z Lechem Poznań, ale również z Wartą Poznań.
Sebastian Szczytkowski 12 Listopada 2020, 17:02
Przed przerwą reprezentacyjną Raków Częstochowa zremisował bezbramkowo z Wisłą Kraków. W czasie doliczonym do tego meczu emocje poniosły trenera Marka Papszuna, któremu sędzia Piotr Lasyk pokazał czerwoną kartkę za zachowanie przy ławce rezerwowych.
– Z decyzji sędziego wzięły się emocje, które buzowały między ławkami. Dlatego przepraszam trenera Skowronka, doszło do wymiany zdań. Wszystko wyjaśniliśmy sobie już indywidualnie. Mam do niego duży szacunek. To się nie powinno zdarzyć. Trzeba kontrolować te emocje. Przesadziłem – mówił Papszun na konferencji prasowej.
Komisja Ligi zapoznała się z wydarzeniami i zdyskwalifikowała Papszuna na dwa mecze. Trener nie poprowadzi Rakowa z ławki w spotkaniach PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań i Wartą Poznań. Swoje uwagi w czasie gry będzie mógł przekazywać wyłącznie za pośrednictwem asystenta.
Drużyna Papszuna jest w tym sezonie najlepsza w lidze i we wspomnianych pojedynkach z klubami z Wielkopolski będzie bronić pozycji lidera. Przede wszystkim jej konfrontacja z jedynym przedstawicielem PKO Ekstraklasy w europejskich pucharach zapowiada się hitowo.
Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała przebiło się przez mur Pogoni Szczecin. Faworyt uratował remis
Czytaj także: Warta Poznań pokonała Stal Mielec. Blisko godzina w osłabieniu nie złamała Zielonych
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny mecz. Trwał… 5 sekund
WP SportoweFaktyZgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (5):