Operatorzy skarżą się na przeszkody
Firmy podkreślają, że najdłużej trwającym elementem podłączeń jest pozyskanie wymaganych zgód terenowo-prawnych, uzgodnień, opracowania map do celów projektowych, uzyskania decyzji administracyjnych. Operatorzy podkreślają, że czas realizacji dla nowych przyłączeń wynika głównie z uwarunkowań prawnych dotyczących pozyskiwania zgód na lokalizację na terenach stron trzecich i czasu pozyskiwania tychże zgód. – Przy realizacji inwestycji przyłączeniowych, obszarem pochłaniającym szczególnie dużo czasu są procesy pozyskiwania tytułów prawnych do nieruchomości. Jako Stoen Operator w celu wybudowania naszej sieci jesteśmy zobowiązani do pozyskania zgód różnych podmiotów (właścicieli prywatnych, jednostek miejskich, Skarbu Państwa, firm, deweloperów itp.) na umieszczenie naszych urządzeń w gruncie.- podkreśla Stoen. Jak dodaje PGE Dystrybucja ponadto problematyczne jest też pozyskanie zgód właścicieli działek objętych inwestycją, a czas realizacji robót budowlanych jest odpowiednio dłuższy wraz ze wzrostem zakresu rozbudowy sieci.
Tauron Dystrybucja tłumaczy, że w całym procesie przyłączeniowym najdłużej trwającym elementem jest pozyskanie wszystkich wymaganych zgód terenowo-prawnych, uzgodnień, opracowania map do celów projektowych, uzyskania decyzji administracyjnych, itd.
Czytaj więcej
Jak tłumaczy spółka, każda z tych czynności wpływa na czas przyłączenia klienta, a w przypadku konieczności pozyskania wielu zgód terenowo-prawnych (wejścia w teren innych podmiotów lub osób), lub pozyskania tylko jednej zgody ale problematycznej – czas ten może być znaczący. – Ponadto realizacja coraz większej liczby przyłączy wymaga wykonania rozbudowy lub przebudowy istniejącej sieci dystrybucyjnej, a nawet budowy nowych stacji transformatorowych. A im większy jest zakres rzeczowy konieczny do realizacji, tym proces inwestycyjny jest dłuższy – tłumaczy firma.
Ja … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS