O dramatycznym braku miejsc parkingowych w nadsańskim mieście wiadomo nie od dzisiaj. Każdy wolny kawałek terenu kierowcy wykorzystują, aby pozostawić swój pojazd. Nie zawsze odbywa się to zgodnie z przepisami. Tymczasem w weekendy dwa parkingi przy ul. Grodzkiej są wyłączone z użytkowania. Dlaczego?
Niedziela, 12 maja br. Piękna, słoneczna pogoda. Absolutnie sprzyjająca spacerom na świeżym powietrzu. Byli jednak tacy, którzy poszukiwali miejsca, aby zaparkować swoje auto. Cudem było znalezienie miejsca parkingowego nie tylko w okolicach przemyskiego Rynku, ale i kilka bądź kilkanaście ulic dalej. Tymczasem – już po raz kolejny w trakcie weekendu – parkingi przy Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Grodzkiej czy parking przy ul. Wodnej były zamknięte. Ten drugi – wedle zapewnień władz miejskich – jest czynny także w dni wolne – i być może w ową niedzielę był i otwarty, ale brama wjazdowa wyglądała na zamkniętą.
Co stoi na przeszkodzie i dlaczego owe parkingi nie mogą być udostępnione w tym czasie zmotoryzowanym mieszkańcom miasta i turystom? To – może nie całkowicie – ale z pewnością w jakimś stopniu rozładowałoby pojawiające się problemy.
Jak powiedział Witold Wołczyk z Wydziału Promocji i Kultury UM w Przemyślu, to niemożliwe, aby parkingi pomiędzy budynkami przy ul. Wodnej 10 i Ratuszowej 1 były tego dnia zamknięte…
Płatny dostęp do treści
Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz przeczytać całość i inne artykuły premium?
Nieograniczony dostęp do pełnych tekstów od 19 groszy dziennie!
Masz już wykupiony dostęp? Zaloguj się
Pozostało 64% tekstu do przeczytania.
Wykup dostęp
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS