W Tłusty Czwartek Polska staje się pączkowym rajem. Każdy z nas zjada wtedy przeciętnie dwa i pół lukrowanego miękkiego drożdżowego ciastka z nadzieniem lub bez, smażonego w głębokim tłuszczu. Aby spalić tę kaloryczną bombę (ok. 300 kcal) trzeba biegać pół godziny albo pływać kraulem 25 minut. Pączkowe eldorado to nie problem raz w roku i nie w kaloriach kłopot. Problem pojawia się, gdy taka słodka dieta jest codziennością.
Mieszkaniec Polski co roku ma średnio 40 kg cukru w swoim jadłospisie. Liczba jest szokująca i zapewne większość uzna, że ich to nie dotyczy, bo nie jedzą aż tak dużo słodyczy. A jednak, żeby tyle zjeść, wcale nie trzeba opychać się codziennie słodyczami.
Jemy za dużo cukru
Jemy gigantyczną ilość cukru, nawet jeśli tego nie chcemy, bo ona dziś znajduje się nawet tam, gdzie nie powinno go być, np. w wędlinach, musztardach, wytrawnych sosach, płatkach zbożowych… Warto wiedzieć, że cukier na etykietach niejedno ma imię. Jeśli widzisz w składzie produktu: agawę, brązowy cukier, cukier trzcinowy, inwertowany, kukurydziany, dekstrozę, dekstrynę, ekstrakt słodu jęczmiennego, fruktozę naturalna, glukoęa, karmel, koncentrat soku owocowego, melasę, miód, sacharozę, słód kukurydziany, sok z trzciny cukrowej, syropy: klonowy, kukurydziany, ryżowy, słodowy, sorgo, z agawy, z brązowego ryżu, syrop z trzciny cukrowej wysokofruktozowy i oczywiście słynny syrop glukozowo-fruktozowy, to właśnie masz w rękach produkt z cukrem. I nie daj się zwieść, że któryś z nich jest zdrowszy. Brak świadomości, gdzie i pod jaką postacią występuje cukier, sprawia, że średnio ośmiokrotnie przekraczamy dopuszczalną dawkę dzienną, która wynosi zaledwie pięć łyżeczek.
Co się stanie, gdy przestaniesz jeść cukier?
To, że cukier nie przynosi nam żadnych korzyści, wiadomo od dawna, jednak dopiero od jakiegoś czasu mówi się o tym, że może być szkodliwy. Co się zatem stanie, jeśli ograniczysz ilość cukru dodawanego do produktów, które codziennie zjadasz?
Dłużej masz dobrą pamięć
Australijscy naukowcy wykazali, że jedzenie dużych ilości cukru może powodować zmiany w hipokampie oraz jądrze migdałowatym, czyli obszarach mózgu związanych z pamięcią i funkcjami poznawczymi. To dlatego diabetycy są bardziej zagrożeni demencją. Stale wysoki poziom cukru we krwi prowadzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych, czego efektem może być pozbawienie mózgu tlenu oraz substancji odżywczych.
Rzadziej łapiesz infekcje
Cukier osłabia układ odpornościowy. Naukowcy odkryli, że kiedy rośnie glikemia poposiłkowa, układ odpornościowy staje się na chwilę niemal „ślepy”. Im częściej mamy skoki cukru powyżej normy, tym częściej występuje dziura w naszej ochronie przez patogenami. We wzmocnieniu tej bariery pomagają dobre bakterie w jelitach, które wytwarzają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Mają one kluczowe znaczenie dla naszej odporności. Dieta o wysokiej zawartości cukru i małej błonnika stwarza dobre warunki dla rozwoju „złych” drobnoustrojów, takich jak E. coli. Odpowiada ona m.in. za stany zapalne toczące się w jelitach. Zaś przewlekłe stany zapalne nie dość, że wyczerpują nasze zasoby i sprzyjają niedożywieniu, to jeszcze mogą stać się początkiem nowotworów.
Jesteś dłużej młody
Nadmiar cukrów prostych może zapoczątkować proces zwany glikacją. Kiedy jemy więcej cukru niż potrafią przetworzyć komórki, nadmiarowa glukoza przyłącza się do włókien kolagenowych, które z natury są elastyczne. Jednak glikacja je usztywnia. Skóra traci jędrność i gładkość. Kanadyjscy naukowcy twierdzą, że cukier może przyspieszać starzenie się skóry nawet o 50 proc. Może też powodować wypryski i trądzik oraz utrzymuje stany zapalne. Badania wykazały, że ludzie pijący słodkie napoje na co dzień, mogą być 87 proc. bardziej narażeni na trądzik w porównaniu do tych, którzy tego nie robią.
Chronisz układ moczowy
Zbyt wysoki poziom glukozy w organizmie to poważne zagrożenie dla całego układu moczowego. A nadmierne upodobanie do jedzenia słodyczy może prowadzić do nawracających infekcji pęcherza. Gdy zaś już rozwinie się cukrzyca, staje się ona śmiertelnym niebezpieczeństwem dla nerek. Może prowadzić do tzw. nefropatii cukrzycowej. Wysokie stężenie glukozy uszkadza naczynia krwionośne w nerkach i prowadzi do ich niewydolności.
Dbasz o wątrobę
Nadmiar cukru prostego odkłada się w organizmie w postaci tkanki tłuszczowej. Ona z kolei prowadzi do stłuszczenia wątroby i upośledzenia jej funkcjonowania. Ale niektóre rodzaje cukru bezpośrednio szkodzą wątrobie. Tak jest np. z fruktozą, której używa się jako zamiennika „zwykłego cukru”, sugerując, że jest zdrowszą jego formą. Fruktoza jest metabolizowana w wątrobie i zamieniana w tłuszcz, który następnie zostaje uwolniony do krwi w postaci cząsteczek lipoprotein bardzo małej gęstości. Prowadzi to do podwyższonego poziomu trójglicerydów i cholesterolu we krwi. Co gorsze jednak, jeśli tej fruktozy mamy dużo w diecie powoduje to oporność na hormony odpowiedzialne za gospodarkę węglowodanową i sterujące uczuciem głodu i sytości – insulinę i leptynę. Nieprawidłowa gospodarka hormonalna sprzyja powstawaniu otyłości, ale także przyczynia się do rozwoju zespołu metabolicznego i cukrzycy. Fruktoza ma zdolność pobudzania ośrodka nagrody w ludzkim mózgu, a jednocześnie nie pobudza ośrodka odpowiedzialnego za poczucie sytości. Po zjedzeniu produktów obfitujących w glukozę dochodzi do zahamowania łaknienia na mniej więcej dwie–trzy godziny. W przypadku zjedzenia posiłku lub wypicia napoju bogatego we fruktozę tego efektu brak, ponieważ cukier ten nie hamuje aktywności podwzgórza. Jego wchłanianie – w porównaniu do glukozy – jest znacznie wolniejsze, i co gorsze, organizm nie wykorzystuje go jako źródła energii nawet podczas wysiłku fizycznego. Stanowi on natomiast podstawowy substrat do budowy tkanki tłuszczowej. Część fruktozy zostaje odłożona w strukturach wątroby, prowadząc do rozwoju niealkoholowego stłuczenia wątroby. Choroba ta stwierdzana bywa już u kilkuletnich dzieci!
Autor: Ewa Basińska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS