A A+ A++

MAŁGORZATA OSOWIECKA, psycholożka z Uniwersytetu SWPS w Sopocie: – To zależy od wielu czynników, na przykład od osobowości. A więc osoby, które mają małą potrzebę poszukiwania doznań, osoby introwertyczne czy takie, które mają dużą wrażliwość sensoryczną na dźwięk, hałas i zmiany otoczenia. Oni mogą 31 grudnia zostać w domu, a nawet położyć się spać.

– Poza tym warto pamiętać, że sylwester to dzień jak każdy inny. Nie da się zaplanować pewnych przeżyć czy wydarzeń. Część z tych, którzy zostaną w domu, zrobią to, bo z czymś się mierzą, nad czymś myślą. I ta noc będzie dla nich czasem do podjęcia nowych decyzji, przemyślenia pewnych kwestii.

Dlaczego noc sylwestrowa jest ważna dla wielu osób?

– Zaczynamy coś nowego, jest inna cyferka w dacie, znowu jest kolejny 1 stycznia. Dla wielu osób to czas przejścia, rytuał, dzięki któremu mogą się oczyścić. Na przykład poprzez huczną zabawę. Dzięki temu z nową energią i jako „nowa/nowy ja” wchodzą w nowy rok. Nowe plany, nowe działania.

Sylwester 2018 w Gdańsku.  BARTOSZ BAŃKA

Łatwiej podejmować się zmian, gdy mamy nowy miesiąc czy tydzień?

– Tak. Ludzie lubią powtarzalność. Dlatego funkcja rytuału czy różnych obrzędów przejścia dla wielu kultur jest bardzo ważna. Ale i początek tygodnia, a nawet nowa godzina, może nieść jakieś zmiany. To, że rozpoczął się nowy tydzień, to taki zewnętrzny sygnał, który zmotywuje nas do działania, gdy nie umiemy dokonać tych zmian w sobie.

Dlaczego zamiast sobie samym, to datom przypisujemy magiczne zdolności?

– Wiele osób ma bardzo małą wiedzę o sobie, o tym, czego potrzebuje, jakie są jej czy jego potrzeby i jakie wartości. Mimo że najczęściej wiemy, kim jesteśmy i do czego chcemy w życiu dążyć, ciężko jest nam to wyartykułować czy wcielić w życie.

Dlaczego?

– Być może czujemy się mało wartościowi albo uważamy, że to dzieci lub praca są najważniejsze. Siebie odsuwamy na sam koniec. Motywacja wewnętrzna lub poczucie wartości mogą być naruszone. I wtedy, kiedy ktoś nam każe odpocząć czy zmienić coś w swoim życiu, dopiero wówczas zaczynamy działać, bo mamy na to pozwolenie. Ale tak samo jest z tymi przejściowymi dniami, jak sylwester, gdy powiem sobie, że będę ćwiczyć, a to się nie ziści, bo mam w siebie małą wiarę i w swoje możliwości. Wszystko przez to, że nasza wewnętrzna sterowność może być bardzo niska.

To smutne.

– Oczywiście nie wszyscy tak mamy. Ale żyjemy coraz szybciej, częściej motywujemy się zewnętrznymi bodźcami, nie wewnętrznymi. To nie musi być negatywne, pod warunkiem, że każdy z nas zda sobie sprawę, że odpowiedzi powinniśmy szukać w sobie, a nie na zewnątrz i nie w tym, że jest nowy rok, albo że zmiana powinna nastąpić od poniedziałku. Przemianę rozpocznijmy teraz, a odpowiedzi poszukajmy w sobie, pytając siebie, co powinniśmy zmienić, co jest dla nas dobre, na co zasługujemy, czego potrzebujemy. Wtedy taka zmiana będzie trwalsza.

Zewsząd dotyka nas zewnętrzny przymus, że sylwester to wyjątkowa noc, że musimy wyjść z domu i się dobrze bawić.

– W większości okoliczności przymus zewnętrzny nie jest dobry. Oprócz tych sytuacji, gdy istnieje możliwość zagrożenia życia, a ktoś nam nakazuje iść do szpitala. Ale to nieliczne momenty. Sylwester nie jest zagrożeniem życia; jeśli nie pójdziemy, nic się nie stanie. Tymczasem wiele osób dookoła bombarduje nas informacjami, jak się ubrać, jak uczesać, co jest modne, gdzie powinno się w tym roku pójść. Wtedy zaczynamy się zastanawiać, że w takim razie coś trzeba zrobić. Motywacja wewnętrzna jest uszczuplona; idziemy, bo czujemy, że musimy. Czujemy zewnętrzny nakaz. I wtedy, powtórzę się, przestajemy siebie pytać o to, jak chcemy spędzić ten wieczór. To może być jakiś nietuzinkowy sposób albo bardzo, wydawałoby się, nudny. Bo dla kogoś super może być pozostanie w domu w kapciach, oglądanie programów w telewizji lub spanie. Każdy sposób jest dobry. To odpowiedni moment, żeby sprawdzić siebie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sopocki sylwester bez fajerwerków na molo. “Mają więcej wad niż zalet”

Sylwester musi być wyjątkowy?

– Zależy od tego, co uznajemy za wyjątkowe. Dla mnie może to być huczna impreza na Kilimandżaro, a dla kogoś to, że pierwszy raz został sam w domu z herbatą. Dobrze, gdyby był to wyjątkowy wieczór, ale dla każdego na jego własny, inny sposób.

Czyli lepiej nie doradzać na siłę: „wyjdź do ludzi”?

– Absolutnie nie.

Są osoby, które robią się na bóstwa i ten wieczór wydaje się najbardziej wyjątkowym w roku. Jaki to typ osób?

– Musiałabym poznać historię takiej osoby. Czy ona na co dzień też tak robi, czy ma potrzebę prestiżu i pokazania się od strony fizycznej. Czy ta osoba rekompensuje jakieś swoje braki i niedobory, a sylwester to okazja, żeby z szafy wyciągnąć swoje najlepsze ubrania i pokazać, jaka jestem wspaniała. A może to ktoś, kto cały rok był zapracowany, a sylwester to jedyna okazja, żeby pokazać się od innej strony, wystroić się w najlepsze ubrania. Wszystko zależy od człowieka. I od tego, jak on to odbiera.

Sylwester 2018 w Gdańsku. Sylwester 2018 w Gdańsku.  BARTOSZ BAŃKA

Czy sylwester może się znudzić? Co roku to samo.

– To zależy od nas. Mój sylwester za każdym razem wygląda inaczej. Ale może się znudzić, jeżeli standardowo co roku spędzamy tę noc. Być może narzucono nam taki sposób zabawy, obserwowaliśmy w dzieciństwie rodziców wychodzących na bal sylwestrowy. Strojenie mamy, nowy krawat taty. Wówczas wchodzimy w życie z obrazem, że tak to wygląda, ale niekoniecznie my chcemy tak samo. No, chyba że mamy ochotę na te wizyty u kosmetyczki czy fryzjera.

Da mi pani jakąś radę przed sylwestrem?

– Aby usiąść w spokoju i zapytać siebie, co chcę robić w ten wieczór, czym on dla mnie jest, jakie niesie wartości, co może dać. Zadać sobie pytanie i na nie odpowiedzieć. Możemy iść za tą odpowiedzią lub nie. Ale może coś to w nas obudzi, przewartościuje nasze podejście do tego dnia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sylwester 2019 w Trójmieście. Sześć scen w Gdańsku, jedna w Gdyni. Sopot bez fajerwerków

A zmiany najlepiej zacząć od kiedy?

– Najpierw je zaplanujmy, kiedy zaczynamy, jakie kroki musimy zrobić, kiedy zamierzamy coś skończyć i jak siebie nagrodzimy. Nieważne, czy zaczniemy 1 stycznia czy 30 grudnia. Najlepiej zacząć od razu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFord kontra Ferrari – najbardziej zacięta rywalizacja w historii wyścigów samochodowych
Następny artykułNiedziela pogodna w większości kraju. Słabe opady śniegu tylko na południu