Widzę się tylko w większości parlamentarnej skupionej wokół centroprawicy i będę robił wszystko, by taki rząd trwał do 2023 r. i długo po nim. Kluczowe jest, by środek ciężkości był po prawej stronie, a nie po lewej. Cała reszta jest wtórna – mówi Marcin Ociepa w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Ociepa pozostaje sekretarzem stanu w MON. Błaszczak: Cieszę się, że będziemy mogli kontynuować współpracę
W obszernej rozmowie opublikowanej w piątek w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, wiceminister obrony narodowej, były członek Porozumienia Jarosława Gowina wyraził przekonanie, że po wakacjach nastąpi rekonstrukcja rządu. Pytany o jego rolę w rządzie odparł: „Jestem po rozmowach z premierem Morawieckim i ministrem Błaszczakiem, obaj nie przyjęli mojej dymisji i poprosili mnie o kontynuowanie mojej misji w MON. I taki też jest mój status na dziś” – dodał.
Zawsze byłem politykiem o poglądach konserwatywnych. Widzę się tylko w większości parlamentarnej skupionej wokół centroprawicy i będę robił wszystko, by taki rząd trwał do 2023 r. i długo po nim. Oczywiście ta centroprawica może różnie wyglądać, ale kluczowe jest, by środek ciężkości był po prawej stronie, a nie po lewej. Cała reszta jest wtórna wobec cywilizacyjnego sporu, jaki mamy z opozycją pod przywództwem Donalda Tuska
— mówił Ociepa.
Był też pytany, czy przyjmie ewentualną propozycję objęcia teki ministra rozwoju.
Żelazną zasadą polityki jest to, by nigdy nie mówić „nigdy”. Ja byłem już przez dwa lata wiceministrem rozwoju i w tym sensie jest to scenariusz wyobrażalny. Ale jeśli pyta mnie pan, czy takie są plany, ustalenia, to kategorycznie zaprzeczam
— odpowiedział polityk.
Co z Polskim Ładem i ustawą medialną?
„DGP” zapytał też Ociepę, czy byłby w stanie zagłosować za projektem ustawy podatkowej z Polskiego Ładu w obecnym kształcie czy oczekuje jakichś poprawek.
Pan premier już zapowiedział kompromis, który będzie wychodzić naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Nie mogę jeszcze ujawniać szczegółów, ale premier w ostatnich dniach sam przyznał, że pewne pomysły były wypracowywane z nami i dzięki nam. Trzymamy więc dotychczasową, proprzedsiębiorczą i prosamorządową linię. To najlepszy dowód, że mieliśmy rację, mówiąc naszym kolegom, którzy odeszli z rządu, że lepiej jest być przy stole i mieć wpływ na kształtowanie prawa, niż stać z boku i tylko krytykować
— mówił.
Na pytanie co dalej z „lex TVN”, Ociepa odparł, że „to pytanie przede wszystkim do PiS”.
Ja mam co do tej ustawy ambiwalentne odczucia. Z jednej strony rozumiem chęć doprecyzowania przepisów po to, by ukrócić obchodzenie prawa w zakresie dostępu do polskiego rynku medialnego. Wiemy przecież, jakim zagrożeniem może być dezinformacja w społeczeństwach demokratycznych. Z drugiej strony chodzi o relacje polsko-amerykańskie. Jestem zdeklarowanym atlantystą, uważam, że powinniśmy traktować świat zachodni jako całość, a nie patrzeć osobno na Unię Europejską i osobno na Stany Zjednoczone. Powinniśmy pogłębiać integrację z państwami o tych samych fundamentach cywilizacyjnych. W tym kontekście, jeśli lex TVN wejdzie w życie, będę zwolennikiem wynegocjowania umowy dwustronnej ze Stanami Zjednoczonymi
— wskazał Ociepa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Gowin krytykuje propozycje Morawieckiego. Premier: Nie lubię takiego gwałtownego zmieniania poglądów. Myślę, że to bardzo niewiarygodne
-Kto zostaje przy Gowinie? Gut-Mostowy wybrał PiS. ” W imię dotrzymywania umów, a także odpowiedzialności za Polskę”
-Prof. Ryba dla „Sieci”: Gowin przelicytował. Nie stoi za nim grupa wyborców, która pozwalałaby stworzyć istotną siłę polityczną
mm/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS