Zagadka kocich łapek przyciągnęła uwagę internautów
Dr inż. Adam Mirek, polski popularyzator nauki oraz influencer zyskał rozgłos, dzieląc się na swoich mediach społecznościowych ciekawostkami ze świata nauki. W jego publikacjach znajdziemy treści dotyczące genetyki, fizjologii, ewolucji czy szeroko pojętej biologii. Adam jest aktywny na takich platformach jak Instagram oraz TikTok, gdzie jego konto @adamxm przyciąga uwagę wieloma fascynującymi tematami, które prezentuje w przystępny i zabawny sposób. Jednym z filmów, który szczególnie przykuł uwagę jego odbiorców, jest zagadka białych łapek u kotów. Mirek tłumaczy to zjawisko, łącząc genetykę, ewolucję oraz… “słodkość”.
W swoich materiałach Adam wyjaśnia, że ludzie udomowili koty już około dziesięć tysięcy lat temu. W tamtych czasach koty były niezwykle pożyteczne, ponieważ pomagały chronić spichlerze przed gryzoniami, które niszczyły zapasy żywności. To właśnie ze względu na ich przydatność zaczęto trzymać koty blisko domostw. Dziko żyjące koty nie posiadały jednak charakterystycznych białych łapek, które można zaobserwować u wielu współczesnych domowych zwierzątek. Dlaczego? Mirek wyjaśnia, że w środowisku naturalnym takie białe “skarpetki” mogłyby jedynie przeszkadzać dzikim kotom w przetrwaniu. Ich umaszczenie musiało być dostosowane do warunków środowiskowych, a jaskrawe, kontrastujące z resztą ciała białe plamki mogłyby zdradzić ich pozycję podczas polowania. Tego rodzaju łapki to zatem efekt mutacji genetycznej, która u dzikich zwierząt byłaby niekorzystna, gdyż zaburzałaby ich naturalny kamuflaż.
Kliknij w obrazek i sprawdź więcej ciekawostek o kotachOpracowanie własne/Canva ProINTERIA.PL
Jednak gdy ludzie zaczęli udomawiać koty, szczególnie cenili sobie te osobniki, które miały właśnie takie białe łapki. Były one postrzegane jako bardziej urocze i wyjątkowe. I tak, jak zauważa Mirek, dzisiaj wciąż uwielbiamy koty z białymi łapkami. W momencie, gdy w przeszłości ktoś przygarnął jednego kota z białymi łapkami, a potem kolejnego, to kolejne pokolenia tych zwierzaków również dziedziczyły ten charakterystyczny wygląd. Taka selekcja spowodowała, że białe plamki, choć w naturze były rzadkością, zaczęły pojawiać się coraz częściej u kotów domowych. Przykładem jest choćby pupil samego Adama, Imbirek, który również ma białe łapki.
Kocie “skarpetki” są uwielbiane przez ludziGetty Images
Dlaczego koty mają “skarpetki”? Ekspert stawia sprawę jasno
Mirek zagłębia się także w sam mechanizm powstawania tych białych plamek. Wyjaśnia, że proces ten zaczyna się jeszcze na etapie embrionalnym. U kota, który dopiero się rozwija, prekursory komórek odpowiedzialnych za produkcję barwnika skóry i sierści, zwane melanocytami, zaczynają rozprzestrzeniać się od grzbietu i przemieszczają się wzdłuż ciała, docierając aż do brzucha. Te komórki są odpowiedzialne za kolor futra, więc jeśli pokryją całe ciało, kot będzie miał jednolitą sierść. Jednakże w niektórych przypadkach, z powodów genetycznych, melanocyty nie rozprzestrzeniają się do końca — wtedy pewne obszary, zwłaszcza brzuch i łapki, pozostają białe. Jest to wynik genetycznej mutacji, która w naturalnych warunkach byłaby wadą, lecz w środowisku domowym stała się atrakcyjną cechą.
Zobacz również:
W ten sposób, na przestrzeni tysięcy lat, genetyczne mutacje u kotów domowych sprawiły, że obecnie tak często widzimy urocze mruczki z białymi łapkami. Choć w dzikiej naturze te cechy mogłyby być niepraktyczne, to w domowym środowisku koty z białymi plamkami zdobyły sympatię ludzi, co doprowadziło do ich selektywnej hodowli i rozpowszechnienia takich cech wśród domowych kotów.
Getty Images
Aplikacja Pogoda Interia – sprawdza się!materiały promocyjne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS