Podatek cukrowy to opłata od cukru i zamienników cukru w dosładzanych napojach. Wprowadzenie tzw. opłaty cukrowej ma zachęcić producentów do wytwarzania napojów o niższej zawartości substancji słodzących, a konsumentów – do wyboru zdrowszych produktów.
Podatek od słodkich napojów
Opłata cukrowa obowiązuje od 1 stycznia 2021 r. Jest nakładana na napoje z dodatkiem:
- cukrów (monosacharydów, disacharydów środków spożywczych zawierających te substancje)
- substancji słodzących, o których mowa w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 (na przykład ksylitol, sorbitol, aspartam)
- kofeiny lub tauryny.
Opłacie nie podlegają napoje, które są:
- wyrobami medycznymi
- suplementami diety
- żywnością specjalnego przeznaczenia, preparatami do początkowego i dalszego żywienia niemowląt
- wyrobami akcyzowymi
- zawierają więcej niż 20% soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego, a zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g na 100 ml napoju
- roztworami węglowodanowo-elektrolitowymi, w których zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju
- wyrobami na bazie mleka albo jego przetworów (jogurty, maślanki, kefiry, mleko zsiadłe itp.).
Według WHO podniesienie cen słodkich napojów o co najmniej 20% zmniejsza ich spożycie.
Ile wynosi podatek cukrowy?
Opłata cukrowa jest sumą dwóch wartości, stałej i zmiennej. Na każdy litr napoju opłata wynosi:
- 0,50 zł opłaty stałej – za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju lub za zawartość (w jakiejkolwiek ilości) co najmniej jednej substancji słodzącej
- 0,05 zł opłaty zmiennej – za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju.
- Napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny są objęte dodatkową opłatą w wysokości 0,10 zł w przeliczeniu na litr napoju.
Opłata nie może wynieść więcej niż maksymalnie 1,2 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Z kolei niższa opłata obejmuje napoje zawierające powyżej 5 g cukrów w 100 ml:
- w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20% składu surowcowego
- będące roztworami węglowodanowo-elektrolitowymi, na przykład napoje izotoniczne.
Na te napoje nakładana będzie tylko część zmienna opłaty – 0,05 zł za każdy gram cukru powyżej 5 g w 100 ml napoju (nie nakłada się opłaty stałej).
Przy obliczeniu opłaty zawartość cukrów w 100 ml napoju zaokrągla się w górę do pełnego grama.
Dla kobiet właściwa dawka cukru wg WHO to 5-10 łyżeczek na dzień, 1 szklanka soku owocowego właściwie pokrywa cały ten limit.
Kto musi płacić podatek cukrowy
Opłatę ma uiszczać raz w miesiącu podmiot:
- sprzedający napoje do punktów sprzedaży detalicznej albo prowadzących sprzedaż detaliczną napojów w przypadku: producenta, podmiotu nabywającego napoje w ramach wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów lub importera napoju;
- zamawiający, w przypadku gdy skład napoju objętego opłatą stanowi element umowy zawartej przez producenta, dotyczącej produkcji tego napoju dla zamawiającego.
Ci podatnicy będą zobowiązani do złożenia w postaci elektronicznej informacji w sprawie opłaty oraz obliczać i wpłacać opłatę w terminie do 25 dnia miesiąca następującego po miesiącu, którego dotyczy informacja, na rachunek właściwego urzędu skarbowego.
Opłatę ponosi też kupujący, bo ceny napojów bardzo się podniosły. Coca-Cola i Pepsi o podobnej objętości (1,75 l) kosztują w popularnym dyskoncie prawie 7 zł (wcześniej 4,5 zł), Fanta – 6 zł (wcześniej ok. 4 zł), a za Oranżadę Hellena w butelce 1,25 l trzeba teraz zapłacić 3,49 zł – przed podwyżką było to 2,49 zł. Na stacji benzynowej, gdzie ceny są wyższe, 2-litrowa butelka Coca-Coli kosztuje ponad 10 zł, Pepsi – ponad 11 zł.
Zobacz także: Podatek od cukru: kłopoty dla polskich firm i wysokie podwyżki ceny napojów
Alkohol też drożeje
Ta sama ustawa zmienia też ceny alkoholu sprzedawanego w małych butelkach, tzw. małpkach. Od 1 stycznia alkohol sprzedawany w opakowaniach do 300 ml podlega dodatkowej opłacie.
Opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to:
- 1 zł od 100 ml małpki wódki 40%
- 2 zł od 200 ml małpki wódki 40%
- 0,88 zł od 250 ml małpki wina 14%
Obowiązki związane z opłatami nie dotyczą sprzedawców alkoholu przeznaczonego do spożycia na miejscu (np. w pubach czy restauracjach).
Gdzie trafią pieniądze z opłaty cukrowej?
Zgodnie z ustawą opłata stanowi w 96,5 proc. przychód Narodowego Funduszu Zdrowia, a w 3,5 proc. dochód budżetu państwa. NFZ przeznacza swoje środki na „działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia świadczeniobiorców z chorobami rozwiniętymi na tle niewłaściwych wyborów i zachowań zdrowotnych, w szczególności z nadwagą i otyłością.”
Pomysły na ominięcie podatku
Według Polskiej Federacji Producentów Żywności wprowadzenie opłaty w formie „podatku cukrowego” może wiązać się ze wzrostem cen napojów nawet o 40 proc. – Ustawa oznacza obciążenie przedsiębiorców podatkiem, którego wysokość jest nieadekwatna do obecnej bardzo mocno osłabianej i w dalszym ciągu słabnącej kondycji finansowej przedsiębiorstw – informowała organizacja.
Producenci szykują się na zmniejszenie pojemności butelek, by podwyżka była jak najmniejsza. Sprzedawcy zaczęli szukać pomysłów na ominięcie podatku. W sieci pojawiła się idea sprowadzania Coca-Coli z zagranicy jako… odrdzewiacza. Taki wybieg pozwalałby obniżyć cenę sprzedawanej butelki nawet o 2 zł na sztuce. W przypadku małpek z kolei producenci już przygotowują alkohole w butelkach powyżej 300 ml, bo wówczas opłata nie obowiązuje.
Dlaczego cukry znalazły się na cenzurowanym?
Przede wszystkim chodzi o walkę z epidemią nadwagi i otyłości wśród dorosłych i dzieci, obserwowaną na całym świecie. W Polsce przyrost odsetka młodzieży z nadwagą i otyłością jest najwyższy (ok. 1% rocznie) w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, a nawet Stanami Zjednoczonymi. Badania pokazują, że słodkie napoje są jednym z głównych czynników determinujących otyłość.
Przeczytaj: Podatek od cukru sfinansuje sport dla dzieci
Łączne roczne spożycie cukru w 2017 r. w przeliczeniu na 1 mieszkańca Polski wzrosło o 6,1 kg w porównaniu do roku 2008. Za ten stan odpowiedzialny jest głównie wzrost spożycia napojów gazowanych innych niż woda, energetycznych i napojów izotonicznych (wzrost w latach 2010-2015 o 4,4%).
ja
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS