A A+ A++

Microsoft nie istniał w 2022 roku. Trzeba sobie to jasno powiedzieć: Xbox nie miał do zaoferowania w kończącym się już roku kalendarzowym – nie licząc dwóch niszowych perełek w postaci As Dusk Falls oraz Pentiment – nic ciekawego. Na tle Sony wypadł tragicznie, ale przegrał rywalizację także z Electronic Arts czy Activision Blizzard, co jest sporym zawodem.

Po dość dobrym 2021 roku, gdzie mogliśmy zasmakować Microsoft Flight Simulator, Age of Empires IV, Forza Horizon 5, Psychonauts 2 oraz Halo Infinite również jestem zniesmaczony postawą Xboxa w 2022 roku. Oprócz wymienionych w pierwszym akapicie dwóch gier Phil Spencer i spółka nie dostarczyli żadnych ciekawych pozycji, przesuwając większość zapowiedzianych w 2020 roku produkcji na 2023 lub jeszcze dalej.

Dalej nie mamy potwierdzenia, czy w Hellblade 2, nowe Fable, Avowed, Perfect Dark, The Outer Worlds 2 czy STALKER 2, o którego czasową, konsolową ekskluzywność zadbał Microsoft, zagramy w 2023 roku. Wygląda to blado, bo od zapowiedzi tychże tytułów miną w następnym roku 3 lata (a w przypadku Hellblade 2 – 4 lata!).

Jestem przeciwnikiem zapowiadania gier kilka lat wcześniej, jeśli od czasu ujawnienia mija nawet kilkadziesiąt miesięcy, przez które nie otrzymujemy żadnych nowych materiałów z przedstawionych wcześniej pozycji. Szczególnie piję tutaj do nowego Fable, Perfect Dark czy Avowed, które są preogromnymi zagadkami.

Pewniaki Microsoftu na 2023

Pewne jest obecnie to, że Microsoft w przeciągu kolejnych kilku miesięcy zaserwuje swoim odbiorcom Forza Motorsport (2023), Starfield i Redfall. Same te tytuły sprawią, że rok 2023 będzie o niebo lepszy dla Microsoftu niż 2022. Forza Motorsport zapowiada się na cholernie soczystą wyścigówkę, w której deweloperzy zadbają o każdy detal. Po ujawnionych do tej pory informacjach nie boję się o oprawę graficzną, model zniszczeń czy szczegółowość pojazdów i torów. Pod znakiem zapytania stoi natomiast model jazdy, ale czuję, że Turn 10 Studios pod tym względem również nie zawiedzie. Dla mnie nowa Forza Motorsport to must-have!

Jestem przeogromnym fanem kosmicznych RPG-ów, więc spore oczekiwania mam również wobec Starfielda. Po trailerach byłem zauroczony, ale gameplay i informacje (choćby te o setkach planet) z tegorocznej edycji Xbox & Bethesda Games Showcase trochę ostudziły mój zapał. Tytuł prezentuje się w mojej opinii zbyt topornie – trochę jak Fallout 4 na sterydach i osadzony w innych realiach czasowych. Bethesda to Bethesda, firma zawsze będzie sławna ze swoich nietypowych, ograniczonych mechanik i funkcji, więc liczę na to, że przynajmniej nadrobią klimatem, fabułą i interesującym schematem zadań głównych, jak i pobocznych.

Ciężko natomiast powiedzieć mi coś na temat Redfall, bo gra zapowiada się jak Back 4 Blood – trafimy na areny wspólnie ze znajomymi, gdzie zajmiemy się – na wszelkie sposoby – wrogami wszelkiej maści. Cóż… nie wiem, czy na takie gry czas już nie minął. Wspomniana wyżej produkcja Back 4 Blood nie odniosła dużego sukcesu przez swoją powtarzalność i boję się, że Redfall spotka to samo.

Czy Xbox zaskoczy? Powinien

Starfield

Nawet jeśli Redfall nie wypali, to nowa Forza Motorsport i Starfield powinny “nadrobić drogi” i pozwolić zapomnieć o kooperacyjnej produkcji Arkane. Do tego nie możemy przejść obojętnie obok tego, iż Microsoft w każdym momencie może przyszykować dla nas kolejne niespodzianki. Być może otrzymamy zapowiedzi nieujawnionych dotąd gier, które pojawią się jeszcze w 2023 roku? Nie zdziwię się, jeśli moglibyśmy przyjrzeć się jakiejś kolejnej perełce – na modłę np. Pentiment.

Do tego nie wierzę, aby choć jedna pozycja z zestawu składającego się m.in. z Hellblade 2, nowego Fable, Perfect Dark, Avowed, czy Contraband miała nie pojawić się w przyszłych 12 miesiącach na półkach sklepowych. Szczególnie to nowa przygoda celtyckiej wojowniczki o imieniu Senua powinna w końcu zostać udostępniona odbiorcom. Swego czasu twórcy chwalili się, że dopracowują nawet miejsca upadku ptasich kup na mapie. Oby takowe detale zostały odhaczone w kolejnych miesiącach, a Hellblade 2 zadebiutował najpóźniej w ostatnim kwartale 2023 roku.

Co by nie mówić, dla Microsoftu rok 2023 to być albo nie być. Korporacja z Redmond zawiodła większość swoich fanów w kończącym się już roku kalendarzowym i pasowałoby to w ciekawy sposób zrekompensować. Inicjatywa Xbox Game Studios ma wszystko, aby pokazać pazur w następnych 12 miesiącach i uważam, że trzeba byłoby się mocno postarać, żeby to zepsuć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAktualizacja polityki energetycznej może w tym roku trafić pod obrady rządu
Następny artykułPotrącenie nastolatka na przejściu dla pieszych w Wielkopolsce