A A+ A++

Nie pamiętamy akcji charytatywnej dla jednej osoby zakrojonej na tak szeroką skalę. Pieniądze na leczenie malutkiej Julki Rówczyńskiej, chorej na rdzeniowy zanik mięśni – SMA 1, zbierano także w Iławie, a na pomysł turnieju połączonego ze zbiórką wpadł Jeziorak Iława.

Nasza odpowiedź na pytanie od organizatorów wydarzenia reprezentujących iławski klub, czy obejmiemy patronatem medialnym turniej charytatywny „Gramy dla Julki” była oczywista i naturalna: pewnie, że tak! Trzeba pomagać, choćby publikacjami w mediach nakłaniającymi do przyjścia na tego typu wydarzenia, na których zbierane są pieniądze na leczenie chorej mieszkanki Nowego Miasta Lubawskiego. A potrzeba – póki co – aż dziewięć milionów złotych! Licznik na portalu siepomaga.pl w niedzielę 12 stycznia o godzinie 10.00 wskazywał 6 310 696,61 zł.

Ba! Piłkarze występujący w turnieju, do którego doszło w sobotę (11 grudnia) w hali widowiskowo-sportowej w Iławie, nie tylko zagrali dla Julki, ale nawet zaśpiewali, a nawet zatańczyli (obejrzyjcie nagranie poniżej, po artykule, z zawodnikami Jezioraka – „pierwsze skrzypce” jak zwykle dzierżył boczny obrońca Dawid Kowalski nr 5, który przez jednego z naszych czytelników został nazwany nawet Kowalenko – Atmosferenko).

Za mikrofon złapali także piłkarze Unii Susz i Motoru Lubawa, a śpiewanie (karaoke) odbywało się na jednym ze stoisk w hali miejskiej. Były też stoiska z jedzeniem i piciem (nawet chleb ze smalcem i obowiązkowo ogórki), tenisistki i tenisiści stołowi z sekcji Jezioraka dawali pokaz swoich umiejętności, można było nawet wziąć udział w turnieju wyciskania odważników 2×17,5 kg oburącz siedząc. Były także strzały z rzutów karnych (Pokonaj Jeziorowca!), w tej rywalizacji z bardzo dobrej strony zaprezentował się kibic Unii Marcin Tomczyk, czyli słynny na cały powiat (jak nie dalej) „Juta”. Swoich sił próbował też prezes Jezioraka, Andrzej Sobiech.

Największa zabawa miała miejsce w części centralnej hali, czyli na boisku, gdzie drużyny zaproszone przez Jeziorak (GKS Wikielec, Unia Susz, Motor Lubawa, Drwęca Nowe Miasto Lub. oraz Polonia Lidzbark Warm.) rywalizowały na bardzo dużym luzie.
W składach tych ekip nie brakowało kibiców, którzy wcześniej zwyciężyli w internetowych licytacjach. Ich stawką było właśnie miejsce w drużynie! Ten pomysł bardzo dobrze się przyjął, a fani naprawdę nie żałowali „grosza” aby zagrać w ulubionym zespole (nawet 220 zł). Największą furorę robił bez dwóch zdań 4-letni Franek Pacan, który przywdział barwy ukochanej suskiej Unii. Proszę wybaczyć, darujemy sobie podawanie wyników tego charytatywnego turnieju właśnie z uwagi na to, że był charytatywny; rezultaty nie mają tu najmniejszego znaczenia.

– Przerwa zimowa w forBET IV lidze jest w tym roku dla Rodziny Jezioraka szczególna, wykorzystana zostanie bowiem w najlepszy możliwy sposób – na pomaganie — czytaliśmy w zaproszeniu otrzymanym z Jezioraka. Tak też było, iławski klub przeprowadził bardzo fajną akcję dla Julki. Właśnie trwa podliczanie pieniędzy, które zasilą konto fundacji Siepomaga. A dziś nie żałujmy grosza na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

zico
[email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolorowy bieg „Policz się z cukrzycą” po raz drugi w Kętrzynie
Następny artykułKoźmin Wielkopolski: Kolizja w Skałowie i pożar sadzy w Koźminie