A A+ A++

W niedzielę Novak Djoković pokonał Jannika Sinnera 6:3, 6:3 w finale ATP Finals. To jego siódmy tytuł w Turnieju Mistrzów, dzięki czemu stał się samodzielnym liderem klasyfikacji – Roger Federer ma sześć triumfów. Trudno znaleźć statystykę, w której Serb nie jest najlepszy w historii. Właśnie rozpoczął 400. tydzień na pozycji lidera rankingu, mając na swoim koncie 24 tytuły wielkoszlemowe. Trzy z nich dołożył w minionym sezonie.

Zobacz wideo
Selekcjoner odpowiada na krytykę: Myślimy, że reszta świata to ogórki

Tylko tego tytułu brakuje Djokoviciowi. Aż niemożliwe. “Nieuchwytny”

– Zawsze mam najwyższe ambicje i cele. Nie inaczej będzie w przyszłym roku – mówił jasno i klarownie 36-letni tenisista po ostatnim zwycięstwie w Turynie, jednakże został zapytany przez dziennikarzy o motywacje, skoro wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe oraz ATP Finals. Novak Djoković był rozbrajająco szczery. – Cóż, można wygrać cztery turnieje wielkoszlemowe i złoto olimpijskie – odparł.

Kalendarzowy Wielki Szlem – wygranie Australian Open, Roland Garros, Wimbledon oraz US Open w jednym sezonie – spędza sen z powiek Serbowi od dawna, gdyż takiej sztuki w erze Open nie dokonał jeszcze nikt. W latach 60. udało się to Rodowi Laverowi.

Do tego Djoković ma jednak okazję co roku, lecz w jego dorobku brakuje także olimpijskiego złota, aby skompletować Złotego Wielkiego Szlema – wygranie wszystkim turniejów wielkoszlemowych oraz Igrzysk Olimpijskich. Z tej imprezy 36-latek przywiózł jedynie brąz z Pekinu w 2008 roku. Termin Złoty Wielki Szlem powstał w roku 1988 na określenie wyczynu Steffi Graf, która jako pierwsza tego dokonała. Potem dorównali jej Andre Agassi – mąż Niemki – a także Rafael Nadal oraz Serena Williams.

– Motywacja, szczególnie przed największymi turniejami, jest nadal obecna. To wciąż inspiruje mnie do dalszego działania. Igrzyska Olimpijskie to zdecydowanie jeden z głównych celów na przyszły rok, poza Wielkimi Szlemami – podkreślił Novak Djoković. – To będzie bardzo napięty terminarz, obejmujący przejście od najwolniejszej do najszybszej nawierzchni w tenisie i z powrotem do najwolniejszej. Glina, trawa, glina, potem twardy kort. Oczywiście będzie to bardzo wymagające – przyznał Serb. 

Przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Paryżu na kortach Rolanda Garrosa. Poprzedzi je rywalizacja na Wimbledonie, więc przejście z trawy na cegłę, o czym wspominał Djoković, będzie dla tenisistów bardzo wymagające. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUlica Starachowicka w Lipiu oraz ulica Szkolna w Adamowie. Było dofinansowanie, ale nadal brakuje pieniędzy, by wykonać remont
Następny artykułZastosowanie terapii wlewowej w leczeniu objawów kaca: Perspektywa medyczna