Novak Djoković wrócił do gry. Lider rankingu ATP w styczniu nie mógł wziąć udziału w wielkoszlemowym Australian Open. Wszystko dlatego, że nadal nie zaszczepił się przeciw Covid-19. Australijczycy nie zrobili wyjątku nawet dla tak znakomitego sportowca i deportowali go ze swojego kraju.
Novak Djoković wrócił na kort. Mimo zwycięstwa, od razu puściły mu nerwy
Pierwszy oficjalny mecz w 2022 roku Djoković rozegrał zatem dopiero w Dubaju, gdzie przepisy dotyczące szczepienia są znacznie mniej rygorystyczne. Serbski tenisista w I rundzie turnieju ATP 500 bez większych problemów uporał się z Lorenzo Musettim. Djoković wygrał 6:3, 6:3.
– Nie mogłem marzyć o lepszym powrocie, nie mogłem prosić o lepsze przyjęcie. Minęło trochę czasu od ostatniego meczu i nie mogłem wybrać lepszego miejsca na rozpoczęcie sezonu – powiedział po zakończeniu meczu.
W sieci o Serbie znów jednak zrobiło się głośno nie tylko za sprawą jego powrotu, ale także zachowania w trakcie drugiego seta starcia z Musettim. Przy stanie 3:2 w drugim secie Djoković popisał się kapitalnym asem serwisowym. Mimo to zaczął nagle krzyczeć zdenerwowany w kierunku swojego obozu. Gdy po chwili podwyższył prowadzenie na 4:2, znów zaczął nerwowo pokrzykiwać do znajdujących się na trybunach trenera i swoich bliskich. Nie do końca wiadomo, dlaczego tenisista nagle wybuchnął, bo wszystko w tym meczu ukłądało się po jego myśl. Nagranie sytuacji można obejrzeć pod TYM LINKIEM.
To nie pierwszy raz, gdy Djokovicovi puszczają nerwy na korcie. W przeszłości zdarzało mu się uderzać z nerwów piłki w trybuny, czy też “grozić” rzuceniem w publiczność rakietą. 34-latek nie jest jednak jedynym tenisistą, którego w ostatnim czasie poniosło na korcie. Podczas turnieju w Acapulco skandalicznie zachował się Alexandr Zverev, który ruszył na sędziego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS