Novak Djoković (2. ATP) pokonał Huberta Hurkacza (18. ATP) w czwartej rundzie Wimbledonu 7:6 (6), 7:6 (6), 5:7, 6:4. Choć jest już w ćwierćfinale, mecz z Polakiem wcale nie należał do łatwych. Kosztował go sporo energii i nerwów. Rozciągnął się na dwa dni, gdyż tenisiści w niedzielę nie wyrobili się przed ciszą nocną. W sumie na korcie spędzili ponad trzy godziny.
Zjawiskowa. Żona Djokovicia błyszczała podczas meczu z Hurkaczem. Co za reakcje
Po meczu sam Serb przyznał, że wrocławianin postawił mu trudne warunki. – Ogromne gratulacje dla Huberta za niesamowity mecz. Zagrał świetnie i był trudnym rywalem. Szczerze mówiąc, nie wiem, kiedy ostatni raz się tak czułem przy gemach returnowych. Nie potrafiłem odczytywać kierunków. Ma on na pewno jeden z lepszych serwisów na świecie, zwłaszcza na trawie. To nie był dla mnie przyjemny mecz – mówił w pomeczowym wywiadzie.
Pomimo iż spotkanie było fascynujące, sporo uwagi przykuło nie to, co działo na korcie, ale tuż przy nim. Kibice i fotoreporterzy nie mogli oderwać wzroku od żony Novaka Djokovicia – Jeleny. 37-latka niejednego urzekła elegancką kreacją, godną najlepszych wimbledońskich spektakli. Założyła prostą różową sukienkę w delikatne białe paski, odsłaniającą ramiona, gustowny biały kapelusz i okulary przeciwsłoneczne. Szyku dopełniła niewielka biała torebka i liczna biżuteria.
Poza tym Jelena Djoković dopingowała męża bardzo żywiołowo. Nieraz z otwartymi ustami obserwowała zagrania tenisistów. Na jej twarzy co rusz rysowały się zdziwienie i podenerwowanie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Novak i Jelena Djokoviciowie małżeństwem są od dziewięciu lat. Para pobrała się na słynnej czarnogórskiej wyspie Święty Stefan. Mają dwoje dzieci – Stefana i Tarę. Pięciolatka również miała okazję towarzyszyć tacie podczas wcześniejszych rund.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS