Adele przez lata nie przejmowała się komentarzami na temat swojej wagi, wielokrotnie podkreślając, że nie ma zamiaru ulegać presji społeczeństwa. W ubiegłym roku zmieniła jednak zdanie, poddając się spektakularnej metamorfozie. Piosenkarka schudła podobno aż 45 kilogramów. Teraz amerykańskie media zdradzają, jak udało jej się to osiągnąć.
Pierwsze zdjęcia odmienionej piosenkarki obiegły świat w grudniu zeszłego roku, kiedy sfotografowano ją na plaży jednej z Wysp Karaibskich. Jej nowa sylwetka stała się prawdziwą sensacją, budząc ogromne zainteresowanie mediów. Dodatkowo wzmogła je fotografia udostępniona przez Kingę Rusin, która pochwaliła się w sieci zdjęciem ze szczupłą piosenkarką z prywatnej imprezy po gali rozdania Oscarów.
Dieta sirtfood to sekret metamorfozy Adele. Na czym polega?
Od tamtej pory zainteresowanie przemianą Adele wciąż rośnie, a wielu fanów wręcz umiera z ciekawości, by poznać kryjący się za nią sekret. Jak donoszą amerykańskie media, za spektakularną metamorfozą może stać nowa, ciesząca się coraz większą popularnością dieta – sirtfood.
To stosunkowo nowy sposób odżywiania, który w 2016 roku opracowało dwóch absolwentów Uniwersytetu w Surrey w Anglii. Opiera się na włączeniu do diety produktów bogatych w polifenole, które pobudzają do aktywności sirtuiny, białka zwane genami młodości i szczupłości. To właśnie one mają przyspieszyć utratę wagi, a także poprawiać ogólny wygląd i samopoczucie.
Dieta w początkowym etapie obejmuje restrykcyjne ograniczenie kalorii, później opiera się jednak głównie na odpowiednim doborze produktów, zupełnie eliminując z niej produkty wysoko przetworzone Przez pierwsze trzy dni diety spożycie kalorii ograniczymy do 1000, z kolei przez następne cztery liczbę zwiększamy do 1500, przyjmując w tym czasie zielone koktajle i posiłki bogate w polifenole, proponowane przez autorów diety.
W drugim etapie trwającym dwa tygodnie wciąż trzymamy się określonego planu żywieniowego, zakładającego spożywanie trzech posiłków i wypijaniu jednego koktajlu dziennie, a po upływie tego czasu nie stosujemy już rygorystycznej diety, wciąż jednak opieramy jadłospis na produktach z grupy sirtfood. Zaliczamy do nich m.in. jarmuż, pietruszkę, orzechy włoskie, truskawki, jabłka, a nawet gorzką czekoladę i czerwone wino.
W Holandii walczą o prawa “sexworkerów”. Polskie prostytutki z tego kpią
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS