A A+ A++

Jak przebiega terapia pacjentów borykających się z chorobą Parkinsona? Odpowiada fizjoterapeuta Wiktor Sawicki z Centrum Rehabilitacji przy ul. gen. J. Jasińskiego 2a w Przemyślu (tel. 16 736 82 38).

Dowiadujemy się o chorobie. I co dalej?

– Diagnozę najlepiej skonsultować z fizjoterapetą, aby ocenił, na jakim etapie choroby jest pacjent. U większość osób z chorobą Parkinsona pierwszym objawem jest drżenie spoczynkowe, czyli mimowolne skurcze w ręce, rzadziej w nodze, a bardzo rzadko drżą żuchwa i język.

Zwykle drżenie pojawia się z jednej strony ciała, ale z czasem się rozwija i dochodzi druga strona. Strona z drżeniem zazwyczaj jest słabsza, ale pacjent pozostaje sprawny. Aby tę sprawność jak najdłużej zachować, konieczne są ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.

Jakie ćwiczenia?

– Każdy rodzaj ruchu jest wskazany. Dobrym pomysłem są dynamiczny spacer lub bieg, mogą to być jazda na rowerze, taniec, pływanie, nordic walking. Najbardziej jednak korzystne są ćwiczenia siłowe. Najlepiej 2 – 3 razy w tygodniu silnie rozruszać ciało. Wystarczy kilka ćwiczeń wielostawowych: przysiady, pompki, wyciskanie.

Lekkie ćwiczenia są wskazane, ale nie są tak skuteczne w dłuższym pozostawaniu niezależnym, jak silne, długie, ciężkie wysiłki aerobowe. Na początku choroby są one możliwe do wykonania, ponieważ pacjent nie ma deficytu siły.

Czego pacjent powinien unikać?

– Jak ognia powinien unikać bezruchu! Silne emocje również zaostrzają objawy.

Z jakimi problemami zmagają się chorzy na chorobę Parkinsona?

– Wraz z rozwojem choroby zaczynają się kłopoty z chodzeniem – chory przyjmuje zgarbioną postawę, chodzi drobnymi krokami, szurając o podłoże, co zwiększa ryzyko upadków. Pojawia się freezing, czyli zatrzymywanie się, kłopot z rozpoczęciem następnego ruchu. Pacjenci zaczynają mieć trudności z przechodzeniem przez wąskie przejścia – drzwi, korytarze, ponieważ mają problem z odnalezieniem się w przestrzeni.

Zmiany kierunków również bywają problematyczne. I tu uwaga: należy uważać podczas spacerów z osobą chorą na Parkinsona, ponieważ nagłe przeszkody, na przykład ktoś przecinający drogę, mogą nasilić ryzyko freezingu, a przez to upadku. Chory może też np. nagle zejść z chodnika na drogę.

Z czasem uwidaczniają się także objawy psychiczne: otępienie, omamy, kłopoty z pamięcią krótkotrwałą. Poważną chorobą współwystępującą jest depresja.

Rehabilitacja może poprawić komfort życia pacjenta?

– Badania dowodzą, że rehabilitacja najskuteczniej opóźnia rozwój choroby Parkinsona, spowalnia przejścia do następnych etapów, pomaga dłużej pozostać niezależnym. Terapię najlepiej rozpocząć od razu po rozpoznaniu choroby. Zyskujemy wówczas czas na wzmocnienie organizmu i na naukę strategii ruchowych, czyli wyuczonych zachowań na moment, gdy pacjent przestanie już móc wykonywać daną czynność.

Przydatny bywa na przykład metronom, który jako zewnętrzny bodziec rytmiczny może pomóc podczas chodzenia. Podobnie liczenie na głos do 2. Przy freezingu dobrze działa uderzenie ręką w nogę lub wyobrażenie sobie linii, którą należy przekroczyć.

Kiedy przysługuje finansowana przez NFZ rehabilitacja domowa?

– Rehabilitacja domowa przysługuje pacjentom, którzy nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do ambulatorium. Choroba Parkinsona ma 5 stadiów. Utrudnienia w chodzeniu, freezing zazwyczaj zaczynają się już przy 3. etapie choroby. Przy etapie 4. na 5. chodzenie staje się niemożliwe, nawet z pomocami ortopedycznymi.

Jakie zabiegi są wykonywane w domu?

– Jako terapeuci skupiamy się na rehabilitacji ogólnorozwojowej, dodając ćwiczenia ukierunkowane na indywidualne ograniczenia pacjenta – jak kłopot ze zmianą kierunku, zawracaniem, rozpoczęciem ruchu, wchodzeniem na schody. Tłumaczymy, jak dany ruch rozpocząć.

 Uczymy też pacjenta transferów, czyli sposobów przemieszczania oraz bezpiecznych ćwiczeń do samodzielnego wykonywania: ogólnorozwojowych, a także z zakresu samoobsługi.

Edukujemy też rodzinę. Pokazujemy, jak pomagać bliskiej osobie przy codziennych zajęciach bez nadwyrężania własnych sił. Monitorujemy kondycję pacjenta na bieżąco, więc gdy wraz z postępowaniem choroby pojawiają się nowe ograniczenia, dostosowujemy terapię do zmian.

Autor: Życie Podkarpackie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Oświęcim: Oświęcim. Organizacja ruchu przy oświęcimskich cmentarzach w związku z dniem Wszystkich Świętych
Następny artykułŚwietny mecz Górnika w Łodzi: siedem celnych strzałów, pięć bramek! A zaczęło się od gola z… dośrodkowania