Nowe zalecenia wskazują na pilną potrzebę zmian w sposobie kwalifikowania pacjentek do leczenia operacyjnego, w którym nie ma już miejsca dla chirurgii małoinwazyjnej (laparoskopii klasycznej czy wspomaganej robotem), ponieważ udowodniono, że ten dostęp skraca czas przeżycia chorym z rakiem
szyjki macicy. Na co jeszcze zwracają uwagę eksperci?
Zespół ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej (PTGO) pod kierownictwem prof. dr hab. n. med. Jacka Sznurkowskiego, opracował i opublikował w Journal of Clinical Medicine (Q1) polskie rekomendacje dotyczące diagnostyki i leczenia raka szyjki macicy.
W skład zespołu wchodzili specjaliści nie tylko z zakresu ginekologii onkologicznej, ale również z radioterapii, patomorfologii, diagnostyki molekularnej i onkologii klinicznej.
Testy na obecność HPV co osiem lat równie skuteczne, co regularna cytologia
Jaki jest cel zaleceń? Jak informuje PTGO
Celem zaleceń jest usprawnienie, ujednolicenie, a przede wszystkim poprawa bardzo złych wyników leczenia pacjentów z rakiem szyjki macicy w Polsce. Rekomendacje oparto wyłącznie na sile dowodów naukowych i powstawały zgodnie z rygorystyczną metodologią AGREE II (Appraisal of Guidelines for Research and Evaluation) zalecaną przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTiM).
Są to pierwsze tej jakości rekomendacje w raku szyjki macicy nie tylko w Kraju, ale również w Europie.
Zalecenia wskazują na konieczność zmiany kryteriów kwalifikowania pacjentek do operacji, eliminując chirurgię małoinwazyjną (laparoskopia klasyczna lub wspomagana robotem), ponieważ dowiedziono, że ten rodzaj operacji skraca czas przeżycia pacjentek z rakiem szyjki macicy. Selekcja do operacji powinna opierać się na radiologicznej ocenie zaawansowania choroby oraz cechach złośliwości raka, ocenionych przez patomorfologa na podstawie materiału tkankowego uzyskanego przez biopsję gruboigłową lub konizację chirurgiczną.
Jak czytamy w komunikacie:
U pacjentek z guzami do 2 cm, u których naciek raka nie przekracza 10 mm oraz nie stwierdza się obecności jego komórek w naczyniach bezpośrednio sąsiadujących z guzem można bezpiecznie zastosować proste wycięcie macicy zamiast dotychczas powszechnie stosowanych zabiegów radykalnych i tym samym uniknąć dużej liczby powikłań obniżających jakość życia. Udowodniono, że zbyt pochopne usunięcie macicy, czyli wykonane bez analizy powyższych parametrów w 30% skutkuje koniecznością wdrożenia leczenia uzupełniającego (niepotrzebna kumulacja powikłań) i co najważniejsze całkowicie pozbawia pacjentki możliwości zastosowania najskuteczniejszych schematów leczenia opartych na immunoterapii.
Łączenie Immunoterapii z radiochemioterapią w chorobie zaawanasowanej miejscowo (tylko u chorych z zachowaną macicą) oraz jako integralna część leczenia systemowego ratuje chore na raka szyjki macicy istotnie wydłużając im czas przeżycia. PTGO zaznacza, że ostrożne podejście do radyklanych zabiegów operacyjnych może przynieść nie tylko korzyść kliniczną, ale również obniżyć koszty w systemie finansowania świadczeń w Polsce.
Wstyd i lęk? Nie u ginekologa. Aga Szuścik: Wyrzućmy schematy dla własnego dobra
Przeprowadzona wstępna ocena inkrementalnych korzyści w zakresie skuteczności klinicznej i bezpieczeństwa, związanych z wprowadzeniem nowych zaleceń do praktyki klinicznej w relacji do inkrementalnych kosztów z tym związanych sugeruje, że wydając relatywnie nieduże pieniądze na diagnostykę patomorfologiczną i radiologiczną na starcie leczenia raka szyjki macicy, można zaoszczędzić na całej sekwencji terapeutycznej, co z kolei powinno obniżyć koszty w całej ginekologii onkologicznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS