Bilety na podróże umożliwiające przynajmniej „otarcie się o kosmos” kosztują dzisiaj od 250 tysięcy dolarów do powyżej 20 mln dolarów.
Na razie jednak nikt na tym nie zarabia, bo koszty turystycznych wycieczek w przestrzeń wielokrotnie przekraczają przychody ze sprzedaży biletów. Ale to może się zmienić.
Virgin Galactic sprzedawał bilety na loty w przestrzeń już 8 lat temu. Wówczas miejsce dla jednej osoby kosztowało 200 tys. dolarów. Sprzedaż została przerwana po wypadku w 2014 roku. A kiedy została wznowiona, cena podskoczyła o 50 tys. dolarów. — Najprawdopodobniej wzrośnie jeszcze bardziej, kiedy oferta powróci na rynek jeszcze w tym roku — ujawnił w CNN Michael Colglazier, dyrektor generalny Virgin Galactic. To dlatego dzisiaj trzeba być milionerem, żeby móc pozwolić sobie na taką atrakcję. Jak na razie z wpłat i depozytów gwarantujących lot w przestrzeń, Virgin Galactic zebrała 80 mln dolarów.
Sam Richard Branson, miliarder i założyciel Virgin Galactic, uważa, że w przyszłości będzie inaczej. — Jesteśmy po to, żeby takie wydarzenia były dostępne dla każdego — mówił po wylądowaniu rejsu, w którym „otarł się” o przestrzeń kosmiczną lecąc na wysokości 90 km, czyli blisko umownej granicy kosmosu. Jego zdaniem pojawi się więcej firm takich, jak jego, więc ceny zdecydowanie spadną.
DiCaprio i Bieber w kolejce
Ale już wiadomo, że do kolejnych lotów ustawiła się kolejka 600 osób z 60 krajów, a wśród nich są Leonardo DiCaprio i Justin Bieber, a na przyszły rok zaplanowane są dwa rejsy testowe i dopiero potem ruszy działalność komercyjna. Wśród oczekujących jest nawet Elon Musk, który zapłacił już 250 tys dolarów – jak napisał „Wall Street Journal”, tyle że nie wiadomo, jak daleko jest w tej kolejce. Pewnie blisko, ponieważ obaj panowie się przyjaźnią. Na razie tym, którzy zapłacili i chcą polecieć Richard Branson zafundował „w pakiecie” wizytę w kosmodromie Spaceport America w Nowym Meksyku, skąd wystartował jego statek-matka VMS Eve z pasażerami VSS Unity. Eve pochodzi od imienia matki właściciela Virgin.
Lądowanie VSS Unity, Virgin Galactic
Nie wiadomo na razie, ile trzeba będzie zapłacić za wycieczkę w kapsule New Shepard Jeffa Bezosa, która wystartuje 20 lipca. Jego firma kosmiczna Blue Origin ma podać ceny w najbliższych dniach. Wiadomo jedynie już, że jeden z pasażerów, żeby zapewnić sobie miejsce koło założyciela Amazonu zapłacił już 28 mln dolarów. I nie jest to cena rekordowa, bo trzech chętnych zapłaciło już po 55 mln dolarów Axiom Space z Houston za przywilej lotu w SpaceX Crew Dragon Elona Muska przyszłym roku.
Ile kosztował program
Ile kosztował dotychczas program kosmiczny Virgin Galactic? Nie wiadomo. Jedyne, co zostało ujawnione, to że firma nigdy nie miała zysku od chwili, gdy została założona. W 2017 roku straciła 889,9 mln dolarów, a niektóre jej działy nie zarejestrowały ani dolara przychodu.
To wszystko jednak nie znaczy, że Virgin Galactic jest firmą biedną. Na koniec marca 2021 firma miała 616 mln dolarów w gotówce, jej koszty działalności w 2020 wyniosły 159 mln dolarów. Sytuacja finansowa VG ma się poprawić, kiedy takie loty, jak w ostatnią niedzielę 11 lipca, staną się bardziej popularne. Jej koszty są również niższe niż eksperymentu Blue Origin Jeffa Bezosa, ponieważ nie potrzebuje wyrzutni rakietowej, tylko pojazd „prawiekosmiczny” wynoszony jest przez specjalnie skonstruowany samolot.
rynek turystyki kosmicznej będzie wart w 2040 roku 1,5 biliona dolarów
Nie bez znaczenia jest i to, że projektem Bransona zainteresowana jest także NASA, ale i rządy krajów innych, niż Stany Zjednoczone. Z kolei władze stanu Nowy Meksyk wypożyczyły grunty na budowę Spaceport America i dorzuciły tam 200 mln dolarów na inwestycje infrastrukturalne.
W raporcie rocznym za 2019 zarejestrowano prognozę Amerykańskiej Izby Handlu, że rynek turystyki kosmicznej będzie wart w 2040 roku 1,5 biliona dolarów. Branson & Co. w dalszej przyszłości planują nawet po 400 lotów z pasażerami rocznie, a każdy z kosmodromów komercyjnych ma rejestrowań po miliardzie dolarów przychodów rocznie.
Według wyliczeń Virgin Galactic potencjalnymi pasażerami na takie loty są wszyscy, którzy mają na kontach przynajmniej 10 mln dolarów. Co ma być największa atrakcją, poza tym, że się poleci? Ja … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS