DH Puchatek nie taki zły? “Nie burzmy a wyremontujmy – będzie perełką modernizmu”

– Nie powinniśmy się go bać – mówi o pawilonie Aleksandra Kuk – i zastępować obiektu całkowicie nowym, który nie będzie miał żadnych powiązań z historią tego miejsca. Warto natomiast poznać i docenić założenia architekta Mariana Kruszyńskiego, dzięki którym budynek nawiązuje do tradycyjnej architektury Jury Krakowsko-Częstochowskiej i zachowuje proporcje zabudowy Starego Miasta. To cechy dobrej, nowoczesnej architektury – przekonuje.

Sondaż z 2009 r.: Merkury najszkaradniejszy, zaraz potem Puchatek

Jak mówi Aleksandra Kuk, studia magisterskie ukończyła ze szczególnym nastawieniem na dziedzictwo architektoniczne. – Pracowałam zawodowo przy renowacji zabytków, a teraz również przy projektowaniu przestrzeni handlowych. Nie da się ukryć, że większość obiektów przed poddaniem ich rewitalizacji nie zachwyca. Często jednak wystarczy poznać założenia architekta – które w tym przypadku są zgodne z założeniami współczesnej architektury – i można odkryć prawdziwe skarby.

Według architektki decyzja o rozbiórce lub remoncie każdego obiektu powinna być poprzedzona obiektywną oceną. Kolejne pokolenie może bowiem uważać niesione wartości za istotne do zachowania. – Dlatego jestem zdania, że w momencie, w którym funkcja „gasnącego” obiektu wciąż ma potencjał, warto rozważyć jej kontynuację budując jednocześnie tożsamość danego obiektu czy miejsca.

I tak jest zdaniem Aleksandry Kuk w przypadku Puchatka, choć jej ocena istniejącego stanu pawilonu wcale nie odbiega od tego, co sądzą o pawilonie częstochowianie: – Tak, w obecnym kształcie nie stanowi on miejsca budującego atrakcyjność otaczającej go przestrzeni – przyznaje.

Ale zamiast go burzyć proponuje wyremontować i – by poprawić ekonomikę budynku – podwyższyć o jedną kondygnację. – Jako architekt zajmuję się zawodowo projektowaniem przestrzeni handlowych i wiem, że ekonomia odgrywa znaczący wpływ na decyzje o podjęciu inwestycji – podkreśla. I tak w celu usprawnienia poruszania się pomiędzy piętrami zaproponowała wykonanie dodatkowego pionu komunikacyjnego w jednym z dziedzińców obiektu. Dodatkowo wskazuje możliwość rozbudowy o nową kondygnację, dzięki czemu powierzchnia handlowa zwiększyłaby się o ponad 2 tys. m kw. Zaproponowane rozwiązanie konstrukcyjne nadbudowy nie wymaga bezpośredniej ingerencji w istniejącą siatkę słupów żelbetowych.

Wizualizacja nadbudowanego DH Puchatek w Częstochowie Koncepcja: Aleksandra Kuk

– Wykonując projekt przebudowy DH Puchatek, starałam się w jak największym zakresie wykorzystać istniejące opracowania oraz praktyczną i teoretyczną wiedzę dotyczącą projektowania przestrzeni handlowych tak, aby odpowiadał on jak najlepiej na potrzeby współczesnych konsumentów, uwzględniając jednocześnie interes publiczny i uwarunkowania, jakie wyznacza otoczenie. Sukces proponowanej modernizacji jest ściśle związany z koniecznością zwiększenia atrakcyjności pl. Daszyńskiego oraz powiązania go z Alejami NMP tak, aby obszar ten stanowił dla mieszkańców Częstochowy powód do kontynuacji weekendowego spaceru poza rejon I i II Alei oraz aby stał się punktem docelowym dla odbiorców usług przestrzeni handlowych – mówi Aleksandra Kuk.

Przykładowy sposób aranżacji dodatkowej kondygnacji DH Puchatek Wizualizacje: Aleksandra Kuk

Jej zdaniem Puchatek mógłby być też jednym z punktów częstochowskiego szlaku architektury modernistycznej, którego elementami mogłyby też być: policyjny “trójkąt” przy ul. Popiełuszki (niestety, jego architekturę zniszczył nieprzemyślany sposób termomodernizacji – czytaj TUTAJ), “Cepelia” w III Alei, DH Centrum w (też przebudowany po 1989 r.) i DH “Megasam – Kwadraty” (w stanie najbliższym oryginałowi) przy al. Wolności, gmach Urzędu Stanu Cywilnego przy pl. Pamięci Narodowej, DK Merkury w II Alei, katedra polskokatolicka widoczna przy al. Jana Pawła II (z wejściem od Jasnogórskiej).

Zgłoś naruszenie/Błąd