Temat został poruszony na ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa. Radni z klubu PO złożyli wniosek, bo chcieli dowiedzieć się, na jakim etapie jest problem z drogą łączącą osiedle Wikana Square ze Szkołą Podstawową nr 17.
Jesienią ub.r. deweloper wybudował dojazd do swojego osiedla – problem w tym, że droga przechodzi przez teren szkoły. Alarm od razu podnieśli rodzice uczniów w obawie o ich bezpieczeństwo.
Radni sami wyrazili zgodę na budowę drogi
Jak się okazało, na służebność wyrazili zgodę radni. Urzędnicy miejscy zaś twierdzili, że nie wiedzieli o powstaniu tej drogi. Jedyna legalna droga ujęta w pozwoleniu na budowę to wjazd od strony ulicy Lenartowicza.
Kiedy o sprawie stało się głośno, radni zaczęli szukać możliwości wycofania się z decyzji. Z inicjatywy radnego PO Marcina Deręgowskiego (nie głosował za przyznaniem służebności) powstał projekt uchwały unieważniającej służebność terenu dla dewelopera. Uchwała została przegłosowana na sesji rady miasta jeszcze w październiku ub.r. Na ostatniej sesji temat wrócił. Na jakim etapie jest więc spór o drogę?
– Spotkaliśmy się z deweloperem dwukrotnie – mówił na sesji wiceprezydent Rzeszowa Andrzej Gutkowski. Pierwsza propozycja ze strony miasta brzmiała tak: droga zostaje, ale między godz. 7 a 16 obowiązuje tu zakaz ruchu – z wyłączeniem rodziców, nauczycieli, służb komunalnych i ratunkowych. – Takie zasady miały obowiązywać w dni, kiedy w szkole odbywa się nauka. Chodziło nam o to, aby zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki do nauki, ale także bezpieczeństwo – mówił Gutkowski.
Miasto idzie do sądu
Deweloper wstępnie się zgodził, później odmówił – ze względu na “złożoność problemów”. Miasto wystąpiło więc do sądu z wnioskiem o uchylenie służebności. – Złożyliśmy go 4 stycznia. Czekamy na odpowiedź od sądu – przekazał Andrzej Gutkowski.
Żaden z radnych nie zabrał głosu przy tym punkcie obrad.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS