A A+ A++
W sobotnie popołudnie doszło do derbów województwa lubelskiego. Chełmianka Chełm podejmowała Avię Świdnik. Po ciekawym meczu, pełnym derbowych emocji padł remis 2:2.

Przez większą część spotkania to goście byli stroną przeważającą. Po średnim początku z każdą minutą tworzyli coraz więcej sytuacji pod bramką przeciwnika. W 16 minucie zabrakło im jednak koncentracji przy stałym fragmencie gry i Tadeusz Grabowski musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Mimo przewagi, żółto-niebiescy schodzili na przerwę przegrywając 1:0.

Po zmianie stron wciąż atakowała Avia. Świdniczanie dopięli swego w 58 minucie, kiedy to zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kamil Rozmus, który uderzył na bramkę Chełmianki. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od Rafała Kursy i było 1:1. Avia wciąż szukała zwycięskiej bramki. Dobrą zmianę dał Bekzod Akhmedov. Uzbek wyłożył piłkę Patrykowi Małeckiemu, jednak były reprezentant Polski fatalnie przestrzelił. Akhmedov wciąż stwarzał zagrożenie, tym razem uruchomił Marcela Myszkę, który na raty pokonał Ciołka. Goście cieszyli się z bramki tylko siedem minut. Znów stały fragment, piłka trafiła pod nogi Krystiana Mroczka, a były gracz Avii mocnym strzałem dał Chełmiance remis. Wydawało się, że ta bramka nie powinna być uznana z racji faulu na Adrianie Popiołku, ale sędzia był innego zdania. Avia miała jeszcze chwilę na strzelenie zwycięskiej bramki. Nie pomógł w tym Rafał Kursa, który zbyt impulsywnie wyrażał swoje niezadowolenie decyzją arbitra i dostał za to żółtą kartkę. Niestety, napomnienie nie uciszyło obrońcy Avii i ten kontynuował głośną dyskusję z sędzią, który pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Chwilę później Kursy zabrakło w polu karnym gości i to Chełmianka mogła zgarnąć pełną pulę. Byli jednak nieskuteczni, a w jednej z sytuacji świetną interwencją popisał się Grabowski. Derby skończyły się zatem wynikiem 2:2.

– Jestem zadowolony z postawy drużyny. Pod względem piłkarskim byliśmy zespołem lepszym. Szkoda straconych punktów. Prowadziliśmy 2:1 i w takich meczach trzeba to zwycięstwo dowozić. Z drugiej strony po czerwonej kartce Chełmianka miała stuprocentową szansę, więc równie dobrze mogliśmy ten mecz przegrać. Dziękuję drużynie za dzisiejszy mecz, bo ta gra wyglądała bardzo dobrze. Musimy teraz patrzeć w przyszłość. Przed nami dwa domowe mecze, w którym musimy poszukać zwycięstw – powiedział trener Łukasz Mierzejewski.

Za tydzień Avia podejmie u siebie Sokół Sieniawa. Początek tego meczu w sobotę o godzinie 13:00.

Chełmianka Chełm – Avia Świdnik 2:2 (1:0)

Bramki: Wiatrak (16), Mroczek (88) – Kursa (58), Myszka (81).

Chełmianka: Ciołek – Wiatrak, Piekarski, Płocki (85 Groborz), Nowak (85 Konojacki), Ofiara, Marchuk (85 Knap), Bednara (72 Stępień), Korbecki, Karbownik, Mroczek.

Avia: Grabowski – Myszka, Kursa, Mykytyn, Rozmus, Uliczny, Popiołek, Kalinowski (46 Akhmedov), Zając (56 Zagórski), Małecki (78 Rak), Paluchowski (75 Białek).

Czerwona kartka: Kursa (Avia, 89 min, za drugą żółtą).

fot. Nazar Zakrzewski/Avia Świdnik

Last modified: 29 października, 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragiczny finał poszukiwań 87-latki
Następny artykułWyjątkowy koncert w Pałacu Branickich. Wirtuoz fletu z Holandii, Vivaldi i białostocki zespół muzyki dawnej