A A+ A++

W zaprezentowanych przez NBP danych o podaży pieniądza widać kolejne mocne dopasowania do zmian w otoczeniu gospodarki. Osoby prywatne ponownie głęboko sięgnęły po część depozytów by podtrzymać konsumpcję i zrobić antyinflacyjne zapasy, ale również by zabezpieczyć większy zapas gotówki na niepewny czas. Wyraźnie zmienia się podejście gospodarstw domowych do kredytów – popyt na nowe spada, a chętniej spłacane są stare zobowiązania. Przedsiębiorstwa mocniej kredytują się – być może gromadząc zapasy, a być może intensywniej finansując inwestycje. Depozyty przedsiębiorstw przyrastają wolniej niżby wynikało to ze wzrostu realizowanych obrotów, co zdaje się wspierać hipotezę o przyspieszeniu w zakresie inwestycji. Samorządy prowadzą ostrożną politykę chcąc sprawdzić co z ich finansami zrobi rok 2022 – komentuje Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

NBP: Dane o podaży pieniądza w końcu marca 2022

Narodowy Bank Polski zaprezentował dane o podaży pieniądza w końcu marca 2022. Z punktu widzenia obserwacji procesów w gospodarce realnej szczególnie istotne są w nich dane o zmianach poziomów depozytów i kredytów gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i samorządów oraz wielkości gotówki w obiegu. Wyniki marca powinny być traktowane jako ważne, widać w nich bowiem rozwinięcie reakcji na zmiany w otoczeniu gospodarki w tym kontynuowaną w Polsce serię podwyżek stóp procentowych oraz reakcje na agresję Rosji na Ukrainę.

W końcu marca gospodarstwa domowe dysponowały na rachunkach bankowych środkami w wysokości 1 019,58 mld PLN. Były one o 16,35 mld i 1,6% niższe niż miesiąc wcześniej i o 21,66 mld PLN tj. 2,2% większe niż przed rokiem (w lutym roczna dynamika tych depozytów wyniosła 4,7%). Po marcu zazwyczaj oczekuje się wyraźnego wzrostu depozytów ludności. Sprzyja temu wyraźne przyspieszenie w płacach – pojawiają się w nich bowiem dość masowo premie i nagrody, ale sprzyja również sezonowy wzrost zatrudnienia. W tym roku marzec przyniósł głęboką redukcję depozytów, mającą w dodatku miejsce po nietypowych dwóch wcześniejszych redukcjach (z lutego i stycznia). Prawdopodobnie było to złożeniem kilku czynników. Po pierwsze to ponowna reakcja klientów na podwyższoną inflację. Podwyższone nagle koszty utrzymania skłaniają do sięgnięcia do zasobów, robione są też dodatkowe większe zakupy – wyprzedzające inflację. Na poziom depozytów w bankach wpływa też to, że transmisję zmiany stóp procentowych przez NBP dobrze widać w rosnących cenach kredytów, ale już słabiej w ofertach oprocentowania depozytów. Cześć odpływu depozytów była też skutkiem dalszego masowego zaopatrywania się ludności w gotówkę – po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę.     

Przedsiębiorstwa niefinansowe dysponowały w końcu marca środkami w wysokości 415,64 mld PLN. Były one o 12,12 mld PLN i 3,0% wyższe niż miesiąc wcześniej i o 28,30 mld PLN tj. 7,3% większe niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika tych depozytów wynosiła 7,9%.

Wzrost poziomu depozytów w tej grupie klientów banków w marcu jest typowy. Przedsiębiorstwa wciąż odbudowują stany depozytów, po ich niższym poziomie w styczniu. Wzrost depozytów to również „osad” pozostały na rachunkach po wysokich w marcu utargach. Trzeba mieć jednak na uwadze, że tempo wzrostu środków jest wyraźnie niższe tak od tempa wzrostu obrotów jak również nawet od samego tempa inflacji. Można by więc zaryzykować tezę, że depozyty nie są odnawiane w tempie wystarczającym do utrzymania wcześniejszego poziomu płynności. W przypadku części firm jest to efekt dalszej stopniowej spłaty zwrotnej części tarcz antykryzysowych. W części zaś może być to wykorzystanie środków na projekty inwestycyjne lub budowanie zapasów.

W końcu marca na rachunkach samorządów figurowała kwota 85,05 mld PLN. Była ona o 3,97 mld PLN i 4,9% wyższa niż miesiąc wcześniej i równocześnie o 22,18 mld i 35,3% wyższa niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika depozytów wynosiła 34,1%.

Wzrost depozytów w marcu jest typowy. Tegoroczny okazał się jednak silniejszy od zanotowanego przed rokiem, w dodatku miał miejsce po sporym wzroście jaki odnotowano w lutym. Wciąż wysoki poziom depozytów (zwłaszcza w stosunku do stanu sprzed roku) jest prawdopodobnie efektem utrzymującej się w okresie pandemii, ostrożnej polityki finansowej samorządów. Być może wpływ wciąż mają tu problemy z praktycznym stosowaniem nowych przepisów dotyczących zamówień publicznych, implikujące wstrzymanie lub opóźnianie części postępowań. Budowany jest też bufor płynności na czas kalkulacji, na ile zmieniły się faktycznie dochody samorządów wskutek wprowadzenia Polskiego ładu.

W końcu marca zadłużenie gospodarstw domowych w bankach wynosiło 823,62 mld PLN. Było ono o 2,69 mld i 0,3% niższe niż miesiąc wcześniej i o 31,11 mld PLN tj. 3,9% większe niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika kredytów wynosiła 5,0%.

Spadek poziomu kredytowania w marcu, ale i rocznej ich dynamiki – jest złożeniem kilku tendencji. W części to efekt kursowy – wzmocnienia wyceny złotego między końcem lutego, a końcem marca. Złoty okazał się mocniejszy niż przed miesiącem o 0,8% w stosunku do euro, o 0,4 w stosunku do dolara i jednocześnie o 0,6% w stosunku do franka szwajcarskiego. To zmniejszało złotową wyceną kredytów walutowych. Oberwany jest też spadek zainteresowania kredytami oraz szybsze spłaty zaciągniętych wcześniej zobowiązań – to efekt zaostrzania polityki monetarnej – wzrostu stóp procentowych.

Przedsiębiorstwa niefinansowe w końcu marca zasilane były kredytami na poziomie 381,11 mld PLN. Było to o 3,24 mld i 0,9% więcej niż miesiąc wcześniej oraz o 30,42 mld PLN tj. 8,7% więcej niż przed rokiem. Wzrost kredytowania w marcu jest typowy. To już szósty z rzędu miesiąc, kiedy kredyty dla przedsiębiorstw okazywały się wyższe niż przed rokiem – w dodatku dynamika szybko narasta. Wcześniej przez bardzo dług czas (piętnaście miesięcy) kredyty dla firm były wciąż i wciąż niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jednocześnie firmy dysponowały kwotą 17,69 mld pozyskaną w postaci obligacji. Była ona o 0,04 mld PLN tj. 0,2% niższa niż przed miesiącem oraz o 1,10 mld PLN tj. o 6,6% wyższa niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika środków pozyskanych w postaci obligacji wynosiła 7,0%. Wzrost zadłużenia firm pozostaje jednak umiarkowany.

Zgodnie z danymi na koniec marca banki zasilały samorządy kredytami na kwotę 32,22 mld PLN. Były one o 0,68 mld i 2,1% niższe niż miesiąc wcześniej i o 2,64 mld PLN tj. 7,6% niższe niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika kredytów również była ujemna i wynosiła -7,2%. Jednocześnie samorządy dysponowały kwotą 25,16 mld pozyskaną w postaci obligacji. Była ona o 0,01 mld PLN tj. 0,1% niższa niż przed miesiącem oraz o 0,12 mld PLN tj. o 0,5% wyższa niż przed rokiem. W lutym roczna dynamika środków pozyskanych w postaci obligacji była ujemna i wynosiła -0,9%.

W marcu wyraźnie wzrósł poziom gotówki w obiegu – o 18,29 mld PLN tj. 5,2% do kwoty 372,38 mld PLN. Jednocześnie okazał się on o 53,41 mld PLN i 16,7 wyższy niż przed rokiem (w lutym był wyższy niż przed rokiem o 13,6%). Marcowy znaczący wzrost poziomu gotówki w obiegu, stanowiący kontynuację tendencji z lutego, jest zapewne efektem zamiany części środków w bankach – przez osoby prywatne i mniejsze firmy – na formę bardziej płynną – po agresji Rosji na Ukrainę. Widać tu próbę zabezpieczenia się na okoliczność możliwego czasowego zablokowania dostępu do systemu bankowego. Niewykluczone, że część środków wybranych z banków w postaci gotówki ostatecznie zasili utargi handlu.

Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPODKARPACIE. Masowe kontrole kierowców. Złapano 34 po alkoholu
Następny artykułExecutive Search agencji Sowelo: ukryta siła niedostępnych informacji