A A+ A++

Zapoczątkowany w 2014 roku filmowy cykl Bez litości, stanowiący remake serialu Equalizer z lat 1985-1989, przypadł do gustu wielu miłośnikom kina akcji na całym świecie. Świadczyć o tym mogą chociażby zarobki w box office – jego druga odsłona zgromadziła przeszło 190 milionów dolarów przy 55 milionach budżetu, co zostało uznane za relatywny sukces. Nie jest zatem specjalnie szokujące, że Sony Pictures nie zamierza jeszcze kończyć z przygodami byłego Marine i agenta DIA Roberta McCalla. Trzecia odsłona zbliża się bowiem wielkimi krokami.

Informację tę podał w wywiadzie dla serwisu Collider Denzel Washington, odtwórca głównej roli. Zapytany o plany na 2022 rok powiedział takie oto słowa:

Powstał już scenariusz do trzeciego Bez litości i jestem zakontraktowany na występ w nim. Więc muszę wrócić do formy i znowu zacząć bić ludzi. (…) Tragedia Makbeta [film, w którym obecnie możemy podziwiać Washingtona – przyp. red.], a później pobicie kilku ludzi. Nie może być lepiej, prawda?

Niestety, prócz tego zapewnienia ze strony Washingtona jak na razie nie wiemy nic więcej na temat Bez litości 3. Nie wiadomo chociażby, czy na stołek reżysera powróci Antoine Fuqua, czyli twórca dwóch poprzednich odsłon, a także m.in. przebojowych Do utraty sił oraz Dnia próby. Według źródeł Collidera prowadzi on jednak negocjacje z wytwórnią i jest wielce prawdopodobne, że ponownie stanie on za kamerą filmu o Robercie McCallu. Zresztą, sam Faqua miał pomysł na kontynuację opowieści o emerytowanym żołnierzu jeszcze w 2018 roku, niedługo po premierze „dwójki”. Cytując jego słowa:

Myślę o europejskiej przygodzie, absolutnie. Chciałbym zobaczyć bohatera w Europie w przyszłości.

Co jednak wyjdzie z tych wszystkich planów? Powinniśmy się o tym przekonać już niedługo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznaliśmy drabinkę turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski
Następny artykułSkrajna prawica wzywa do “Dnia X”. Niemiecki kontrwywiad w stanie gotowości