Lech Poznań pewnie pokonał 3:0 Cracovię i mocno zbliżył się do zapewnienia sobie miejsca w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. Pasy z kolei porażką przy Bułgarskiej zakończyły sezon.
PAP
/ Jakub Kaczmarczyk
/ Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Wobec zwycięstwa Piasta Gliwice nad Radomiakiem Radom (1:0) piłkarze Lecha Poznań przystępowali do starcia z Cracovią z zaledwie trzypunktową przewagą nad piątymi w tabeli gliwiczanami. Ewentualna porażka i w perspektywie mecz z Rakowem Częstochowa stawiałyby Kolejorza w niekomfortowej sytuacji, która groziłaby katastrofą, czyli wypadnięciem z TOP4 PKO Ekstraklasy.
TOP4, o którym jeszcze po cichu na pewno marzą w Krakowie i tylko pełna pula przy Bułgarskiej mogła utrzymać Pasy w grze o lokatę tuż za podium.
Przez długie 22 minuty na boisku nie działo się nic ciekawego. Obie drużyny były ospałe i niemrawe. W końcu jednak impas przełamał Lech. I to jak! Najpierw Artur Sobiech jednym podaniem do Kristoffera Velde ograł całą Cracovię, więc Norweg tylko minął Karola Niemczyckiego i trafił do pustej bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
Goście dostali obuchem w głowę, a za chwilę byli już na deskach. Velde tym razem popisał się kapitalnym podaniem do Filipa Marchwińskiego, który poradził sobie z obrońcą i wpakował piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza.
Po trafieniu na 2:0 mecz znowu umarł, by ożyć w samej końcówce pierwszej połowy. Znowu pierwsze skrzypce grał Velde, który w środku pola łatwo przepchał Takuto Oshimę i mając przed sobą mnóstwo miejsca ruszył do przodu. Wypatrzył niepilnowanego Michała Skórasia i ponownie zaliczył asystę zewnętrzną częścią stopy. Skrzydłowy przyjął spokojnie piłkę i nie dał żadnych szans Niemczyckiemu.
Po przerwie Lech kontrolował boiskowe wydarzenia, a kolejne zmiany Jacka Zielińskiego nie odmieniały oblicza Cracovii. Wprawdzie Pasy miały swoje szanse po próbach Michała Rakoczego czy Mateusza Bochnaka, ale w żadnym wypadku nie mogło wpłynąć to na losy tego spotkania.
Po stronie Kolejorza próbowali Barry Douglas czy Jesper Karlstrom, ale przy próbie Szkota Niemczycki do spółki z kolegą z obrony zdołali wybić piłkę. Szwed z kolei minął nawet golkipera, ale za bardzo wyrzucił się do linii końcowej i z ostrego kąta nie dał rady podwyższyć wyniku.
Lech pewnie pokonał Cracovię 3:0 i jest bliżej pucharów. Jego przewaga nad piątym Piastem wynosi sześć punktów, więc wydaje się, że poznaniacy wygrali kluczowe spotkanie w kontekście walki o miejsce w eliminacjach do Ligi Konferencji. Dla Cracovii natomiast sezon się zakończył. Spadek jej nie grozi, a po porażce z Kolejorzem, puchary również już nie.
Lech Poznań – Cracovia 3:0 (3:0)
1:0 – Kristoffer Velde 22′
2:0 – Filip Marchwiński 24′
3:0 – Michał Skóraś 45′
Składy:
Lech Poznań: Filip Bednarek – Alan Czerwiński, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Barry Douglas – Jesper Karlstrom (72′ Nika Kwekweskiri), Radosław Murawski – Michał Skóraś (82′ Adriel Ba Loua), Filip Marchwiński (82′ Joao Amaral), Kristoffer Velde – Artur Sobiech (72′ Jakub Antczak).
Cracovia: Karol Niemczycki – Arttu Hoskonen (46′ Mateusz Bochnak), Jakub Jugas, Virgil Ghita – Otar Kakabadze, Takuto Oshima (90′ Kacper Jodłowski), Jani Atanasov (46′ Karol Knap), Paweł Jaroszyński – Michał Rakoczy, Jewhen Konoplianka (59′ Jakub Myszor) – Benjamin Kallman (59′ Patryk Makuch).
Żółte kartki: Marchwiński, Skóraś (Lech) oraz Makuch (Cracovia).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
–> Zwrot akcji w Pogoni
–> Jan Urban zachwycony Górnikiem
Cracovia
Stadion Miejski w Poznaniu
Poznań
Polska
PKO Ekstraklasa
Piłka nożna
Lech Poznań
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (1)
Jagafan
Zgłoś komentarz
Lech wbił szpilkę ……Buuuuuuuuuuuachachachachacha !!!!
0
0
Odpowiedz