Choć jeszcze kilka sezonów temu Dele Alli był jednym z najlepiej zapowiadających się angielskich piłkarzy, jego kariera zupełnie nie potoczyła się tak, jak wszyscy zapowiadali. W sezonie 2022/2023 26-letni pomocnik jest zawodnikiem Besiktasu, w którym nie idzie mu najlepiej. Najlepszym tego przykładem jest ostatni mecz pucharowy, w którym trener praktycznie go upokorzył.
Wędka
W środowe popołudnie Besiktas na własnym stadionie podejmował ekipę Sanliufarsporu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby po kwadransie gry, trzecioligowiec nie prowadził 2:0. To rozwścieczyło trenera Senola Gunesa, który zdecydował się na bardzo szybkie zmiany.
Już w 29 minucie spotkania, z zejściem z boiska pogodzić się musieli Atiba Hutchinson i właśnie Dele Alli. Dla Anglika był to już piąty mecz z rzędu, w którym nie zagrał nawet godziny. Jednak wymuszenie zejścia z boiska jeszcze w trakcie pierwszej połowy zdarzyło mu się pierwszy raz w tureckim zespole. Ponownie dali o sobie znać też fani Besiktasu, którzy wygwizdali piłkarza z Milton Keynes.
Ostatecznie, dzięki bardzo dobrej postawie w drugiej części gry, gracze Besiktasu zdołali wygrać środowe spotkanie 4:2. Bohaterem został Cenk Tosun, zdobywca dwóch goli i autor jednej asysty.
Nieudany sezon
Ogólnie rzecz biorąc, sezon 2022/2023 jest dla Delego Allego niezwykle trudny. 26-letni piłkarz rozegrał do tej pory 9 spotkań w barwach klubu ze Stambułu, zdobywając dwa gole i rozgrywając w sumie 575 minut, co daje średnią 64 minuty na mecz. Jest to wynik wyraźnie gorszy od jego najlepszych czasów w Tottenhamie, gdzie w jednym sezonie Anglik był w stanie rozegrać nawet 37 spotkań.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS