Dekomunizacja w Bydgoszczy. Wojewoda zmienił nazwę na osiedlu

To właśnie oni chcieli, żeby POW upamiętnić w Bydgoszczy, nadając imię skwerowi na ich osiedlu. Formalny wniosek złożyła Rada Osiedla Leśnego. W styczniu 2016 roku radni przegłosowali taką propozycję, co wzbudziło wielkie kontrowersje. Dla mieszkańców był to ważny element przeszłości, a dla innych osób, m.in. polityków PiS, historyków związanych z IPN – POW to symbol totalitaryzmu. 

Historycy IPN protestowali, stwierdzając, że nazwa upamiętnia POW, a wojsko w czasach PRL było jednym z elementów komunistycznej władzy. Przypominali Grudzień ’70 i fakt, że w początkowym okresie istnienia POW dowodzili nim sowieccy generałwowie.

– Czy decyzja o nadaniu skwerowi na Osiedlu Leśnym im. POW to pomroczność jasna? – pisał do ówczesnego przewodniczącego rady miasta Zbigniewa Sobocińskiego szef Stowarzyszenia Osób Internowanych Chełminiacy 82, Tadeusz Antkowiak. “Piszę do Pana w imieniu 1542 osób internowanych w Wojskowych Obozach Specjalnych (…) Kiedy partia traciła kontrolę nad społeczeństwem, wkraczało wojsko. Strzelało do robotników w Poznaniu, Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Najechało na Czechów i Słowaków, którym zamarzyła się wolność. Przeprowadziło stan wojenny, łamiąc »Solidarność«” – pisał Antkowiak.

Po czterech latach od uchwały radnych ich decyzję zmienił wojewoda w trybie zarządzenia zastępczego – służy on zapewnieniu zgodności działań organów samorządowych z obowiązującym prawem. Bogdanowicz uznał, że nazwa “skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego” łamie ustawę o dekomunizacji.

Nowy patron skweru na Osiedlu Leśnym, płk Łukasz Ciepliński, walczył we wrześniu 1939 roku, a potem był w Armii Krajowej. Po zakończeniu II wojny nadał działał w konspiracji, w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Został aresztowany przez UB w 1947 roku. Dostał karę śmierci. Wyrok został wykonany 1 marca 1951 roku, płk Ciepliński został zabity strzałem w tył głowy w piwnicy pomieszczeń gospodarczych więzienia UB na Mokotowie w Warszawie. W 2007 roku otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego.

Rada Miasta Bydgoszczy może zaskarżyć zarządzenie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.