A A+ A++

Ukraińcy na gwałt szukają alternatywnych szlaków, ale rzeczne porty na Dunaju czy przejścia z państwami UE mają zbyt małą przepustowość, żeby zapełnić lukę po niedziałających terminalach morskich. W przypadku granicy polsko-ukraińskiej mszczą się wieloletnie zaniedbania. Mimo regularnych obietnic przed inwazją niewiele zrobiono, by zwiększyć przepustowość przejść granicznych. Ofiarą padają nie tylko ukraińscy producenci, lecz także państwa afrykańskie oraz azjatyckie, które sprowadzają ukraińskie zboże.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBank Światowy zatwierdził 1,49 miliarda dolarów nowych funduszy dla Ukrainy
Następny artykułKampanie promocyjne Małopolski