A A+ A++

Inwestor planuje wybudować wielkie osiedle wzdłuż torów w Mysiadle. Do Gminy wpłynął dopiero wniosek o wydanie decyzji środowiskowej, tymczasem prace w terenie są już prowadzone. „To jedynie prace porządkowe” – uspokaja Gmina.

Na początku marca br. w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Lesznowola pojawiła się informacja o wniosku inwestora (z 3 lutego 2022 r.), o wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji polegającej na budowie 58 budynków jednorodzinnych. Inwestycja ma być zlokalizowana wzdłuż torów w Mysiadle – od ul. Granicznej w kierunku północnym. Tymczasem na terenie planowanej budowy, na początku marca zamiast zarośniętych terenów zastaliśmy wytyczony pas do poruszania się sprzętem budowlanym, usuniętą część roślinności oraz ponumerowane drzewa. Co ciekawe wniosek tego samego dewelopera o pozwolenie na budowę 58 budynków jednorodzinnych, tylko na mniejszej liczbie działek, wpłynął do Starosty Powiatowego na początku grudnia 2021 r. i według informacji z Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego jest on w trakcie rozpatrywania. Kiedy zapytaliśmy o to Gminę, okazało się, że inwestor wniosek swój (obejmujący dodatkowe działki) wycofał (8 marca 2022 r.).

Kolejny wniosek, złożony przez tego samego inwestora, o wydanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia polegającego na budowie 57 budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych, 1 budynku jednorodzinnego oraz 7 budynków jednorodzinnych w zabudowie szeregowej wpłynął w dniu 24.02.2022 r. – informuje Karolina Sobolewska z Biura Promocji Urzędu Gminy.

Inwestycja ma powstać między torami kolejowymi a istniejącą zabudową

Gminną drogę zbuduje deweloper

Procedura dotycząca decyzji środowiskowej została więc de facto wszczęta przed miesiącem. Jak się więc ma to do prowadzonych już na tym terenie prac wyglądających jak wytyczenie drogi? Zwłaszcza, że zgodnie z mpzp na tym terenie wskazana jest droga gminna na przedłużeniu ulicy Torowej? Okazuje się, że samorząd zawarł w tej sprawie porozumienie z inwestorem.

– Budowa drogi będzie realizowana etapami przez inwestora, zgodnie z mpzp. I etap przewiduje wykonanie infrastruktury podziemnej i podbudowę, II etap to ułożenie nawierzchni docelowej. Po realizacji inwestycji, przed oddaniem pierwszych lokali, droga zostanie przekazana gminie – informuje Karolina Sobolewska. Zadaniem dewelopera jest wydzielenie działki drogowej, przygotowanie w uzgodnieniu z gminą projektu oraz wspomniana budowa drogi.

– Na dziś nie ma wydanej zgody na budowę drogi. Aktualnie jest procedowane wydzielenie drogi gminnej – informuje Urząd.

osiedle, Mysiadło, 58 domów, ulica Torowa, Zgorzała, gmina Lesznowola, PINB

To tylko sprzątanie terenu?

Jak się to ma do prowadzonych prac? Czy inwestycja (zarówno budowa drogi jak i osiedla) będzie wymagała wycinki drzew? W jakiej liczbie? Czy inwestor otrzymał taką zgodę?

– Wszystkie działania prowadzone obecnie na przedmiotowej działce prywatnej dotyczą działań Inwestora – podkreśla Karolina Sobolewska. – W kwestii wycinki drzew, w dniu 21 marca przedstawiciel Urzędu Gminy dokonał oględzin, podczas których stwierdził, że działka jest porządkowana i usuwane są jedynie drzewa i krzewy niewymagające zezwolenia.

Na pytanie o to, czy do wniosku o pozwolenie na budowę 58 domów jednorodzinnych złożonego do Starosty Piaseczyńskiego w grudniu 2021 r. dołączona była decyzja środowiskowa i czy wniosek obejmował również budowę drogi gminnej, na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. O to, czy prowadzone na terenie planowanej inwestycji przed uzyskaniem pozwolenia na budowę prace nie budzą zastrzeżeń Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, również od blisko dwóch tygodni nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Czytaj także: To jest dowcip, a nie droga – mówią mieszkańcy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBydgoska rada miasta odcięła się od radnego, który protestujące kobiety porównał do nazistek. Ale nie cała
Następny artykułTo będzie inny wyścig niż wszystkie