A A+ A++

Rozpatrując sprawę o udzielenie bądź przedłużenie przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności, sąd będzie zależny od woli prokuratora. Jeżeli ten wyrazi sprzeciw, sąd nie będzie miał innego wyjścia, jak umorzyć postępowanie. Reguła ta będzie obowiązywała przy rozpatrywaniu wniosków w czasie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19. Opisywana zmiana znalazła się w przegłosowanej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ale pomysłów na wzmocnienie uprawnień śledczych kosztem sądów, przy okazji tworzenia przepisów na czas pandemii, było więcej. Resort sprawiedliwości chciał bowiem wprowadzenia nowego środka karnego w postaci zakazu opuszczania lokalu, o czym miałby decydować samodzielnie prokurator. Ostatecznie jednak wycofano się z tego rozwiązania.

Prokuratorski sprzeciw

Zwiększanie uprawnień prokuratorów niepokoi środowisko sędziowskie.

– Jednoznacznie krytycznie oceniamy propozycję wzmocnienia prokuratury w postępowaniu dotyczącym przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności – mówi Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, które już w czwartek przygotowało opinię na temat zmian proponowanych przez resort sprawiedliwości.

Jego zdaniem przyjęcie, że sąd musi obligatoryjnie umorzyć postępowanie w przedmiocie udzielenia lub przedłużenia przerwy w razie sprzeciwu prokuratora, jest sprzeczne z systemowym statusem oskarżyciela publicznego.

zobacz także:

– To rozwiązanie stanowi ingerencję w sferę zastrzeżoną dla niezależnego sądu – zauważa sędzia. Poza tym Iustitia zauważa, że w ustawie brak jest jakichkolwiek kryteriów, jakimi powinien się kierować prokurator przy zgłaszaniu sprzeciwu.

– A to oznacza, że decyzja prokuratora będzie mieć charakter uznaniowy – zauważa prezes stowarzyszenia.

Sędziowie nie ukrywają, że negatywna ocena rozwiązania wiąże się także z tym, że obecnie na czele prokuratury stoi minister sprawiedliwości, a więc czynny polityk.

Argumenty sędziów odpiera Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

– Nie jest powiedziane, że to sąd musi decydować o przerwie w wykonywaniu kary pozbawienia wolności. W niektórych systemach prawnych rozstrzygniecie w tym względzie pozostawiono np. do decyzji dyrektora danej jednostki penitencjarnej. Także w naszej konstytucji takie uprawnienie nie jest zarezerwow … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułVettel jako inżynier?
Następny artykułZUS gotowy do pomocy przedsiębiorcom