A A+ A++

Część lokalnej Nowej Lewicy nie zgadza się z tym, żeby wiceprezydentką Krakowa była Maria Klaman. Aleksander Miszalski swojej decyzji cofać nie zamierza.

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ma już komplet zastępców. Niemałym zaskoczeniem było powołanie na stanowisko jednego z wiceprezydentów byłego burmistrza Niepołomic Stanisława Kracika. Nie wywołało jednak takiego zamieszania jak decyzja prezydenta Miszalskiego, by czwartym zastępcą została związana ze środowiskiem „Krytyki Politycznej” Maria Klaman. Jej prezentacja nastąpiła w czwartek o godz. 14, a już dwie godziny później konferencję prasową w tej sprawie zwołała Nowa Lewica.

Jej współprzewodniczący w Małopolsce Ryszard Śmiałek komentował, że Klaman nie ma żadnych związków z lokalnymi strukturami ugrupowania. Zaapelował do Miszalskiego, żeby ten cofnął decyzję.

W rozmowie z nami Śmiałek przekonuje, że Nowa Lewica proponowała pięć kandydatek na stanowisko wiceprezydenta. – Były to kandydatki z Krakowa i miały kompetencje do tego, by zajmować się krakowską edukacją. Pani Klaman ich nie ma. Nie jest też członkiem Nowej Lewicy. Złożyła akces do partii, ale nie została przyjęta i nie jest w ewidencji członków – twierdzi Śmiałek.

Jeszcze tego samego dnia, 16 maja wieczorem, krakowska Nowa Lewica poinformowała w mediach społecznościowych, że wycofuje swoje poparcie dla koalicji z klubem Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Krakowa. Podjęła w tej sprawie uchwałę (11 głosów za, 2 przeciw, 2 wstrzymujące się), w której napisano: „W trosce o wolę wyborców, radni Nowej Lewicy będą popierać w RMK pomysły, projekty i uchwały zgodne z programem Nowej Lewicy i jej wartościami”.

Ryszarda Śmiałka pytamy więc, co to oznacza, że politycy jego ugrupowania zrywają koalicję z KO? – W Radzie Miasta Krakowa nie będziemy wspólnie z Koalicją Obywatelską uzgadniać projektów uchwał, tworzyć wspólnych stanowisk i głosować zgodnie z jej linią partyjną – komentuje Śmiałek.

Wie o tym, że radny miejski Nowej Lewicy Tomasz Leśniak poparł Marię Klaman. – Na razie w naszym klubie pozostaje. Jeśli nie będzie realizował założeń klubowych i partyjnych, pewnie od nas odejdzie i przejdzie do Koalicji Obywatelskiej, bo chyba takie jest jego marzenie. Pamiętam, co mówił kilka lat temu i jakie miał zdanie o KO: jak to współpracowała z Lewicą i z prezydentem Majchrowskim – dodaje Śmiałek.

Wywołany do tablicy Tomasz Leśniak komentuje, że nigdzie się nie wybiera i zapewnia, że zostaje w klubie Nowej Lewicy. – Nie chcę komentować złośliwości ze strony pana Śmiałka. Widać boli go to, że nie on został wiceprezydentem Krakowa – dodaje Leśniak.

Zauważa, że nie było żadnej formalnej koalicji Nowej Lewicy z Koalicją Obywatelską w Radzie Miasta Krakowa. – W trakcie kampanii wyborczej zawarliśmy porozumienie, owszem, ale programowe z Aleksandrem Miszalskim. Nie ma żadnego rozłamu w RMK. Koalicja nie traci większości. Każdy w klubie Nowej Lewicy będzie głosował zgodnie ze swoimi poglądami, natomiast chciałem zauważyć, że mamy wiele wspólnych punktów programowych z KO i będziemy chcieli je głosować na sesjach – podkreśla.

Popiera Marię Klaman, ponieważ jego zdaniem ma ona bardzo duże kompetencje w sprawach, którymi ma się zająć. – Samorządowcy, z którymi współpracowała, bardzo ją chwalą. Myślę, że bardzo dobrze sprawdzi się na stanowisku wiceprezydentki. Proszę, by wszyscy oceniali ją przez pryzmat pracy, a nie tego, że pochodzi z Kaszub – kwituje w rozmowie z nami Tomasz Leśniak.

Klub Nowej Lewicy w RMK liczy trzy osoby. Jego przewodniczącą jest Małgorzata Potocka, która ma odmienne zdanie niż Tomasz Leśniak na temat powołania Klaman na stanowisko czwartego zastępcy Aleksandra Miszalskiego. – Pani Klaman nie wystąpiła do organów statutowych Nowej Lewicy w Krakowie o rekomendację. Mówienie, że jest kandydatką Nowej Lewicy to pomyłka – twierdzi Potocka. Nawiązała w ten sposób do słów prezydenta Krakowa z czwartkowej konferencji prasowej, podczas której powiedział, że „Maria jest członkinią Nowej Lewicy”.

Potocka twierdzi, że kandydatem krakowskiej Nowej Lewicy na prezydenta Krakowa był Ryszard Śmiałek. – Koalicja Obywatelska chciała jednak na tym stanowisku kobietę. Zaproponowaliśmy pięć kandydatek. Żadna z nich nie została wybrana. To przykre – komentuje Potocka. I dodaje: – Prezydent Miszalski obiecywał, że jedno stanowisko zastępcy przypadnie właśnie osobie z naszej partii.

O zerwaniu koalicji Małgorzata Potocka mówi z kolei tak: – Jako klub nie zamierzamy przygotowywać wspólnych projektów uchwał z Koalicją Obywatelską. Niemniej w tych kwestiach, w których się zgadzamy, będziemy głosować wspólnie. W RMK jako Nowa Lewica będziemy chcieli głosować punkty programowe, które przedstawialiśmy w trakcie kampanii wyborczej.

Przedstawiciele Nowej Lewicy startowali do rady miasta ze wspólnych list z Koalicją Obywatelską. Choć decyzja prezydenta Aleksandra Miszalskiego poróżniła polityków tego ugrupowania, to z rozmów, jakie z nimi przeprowadziliśmy wynika, że KO nie utraci większości w RMK.

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski nie zamierza wycofywać się z decyzji o powołaniu Marii Klaman na stanowisko wiceprezydenta. O tym, dlaczego jego wybór padł właśnie na nią, więcej pisaliśmy w artykule poniżej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzede wszystkim edukacja!
Następny artykułKontrola sędziów po sprawie Szmydta? Ryszard Kalisz dla „Wprost”: Tam gdzie materiał niejawny, tam „wirówka”