Petrucci spędził w królewskiej klasie wyścigów motocyklowych dziesięć sezonów. Ostatni z nich w barwach Tech 3 KTM. Gdy stało się jasne, że dla Włocha zabraknie miejsca na kolejny rok, austriacki producent zaproponował mu start w Dakarze.
Decyzja zapadła w listopadzie. Petrucci ma za sobą intensywny program treningowy, w tym naukę nawigacji z Jordi Viladomsem.
Debiut stanął po znakiem zapytania po tym, jak test przeprowadzony już w Arabii Saudyjskiej w kierunku zakażenia koronawirusem dał wynik pozytywny. Choć początkowo w takiej sytuacji zawodnik powinien trafić na siedmiodniową kwarantannę, organizator zezwala na drugie badanie. Test – polegający na precyzyjnej analizie krwi – dał wynik negatywny i Petrucci będzie mógł ruszyć do rywalizacji.
– Cieszę się, że wezmę udział w Dakarze – powiedział Petrucci. – Czasu na przygotowania nie było dużo, ale był on bardzo intensywny. Dwa miesiące trudnych przygotowań i trzy tygodnie od złamania kostki. To też będzie utrudnienie.
– Mam nadzieję dojechać do mety. Chodzi przede wszystkim o frajdę. Jestem tu nowicjuszem i nie mogę doczekać się startu.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS