“Death Stranding” to jedna z najbardziej tajemniczych, a zarazem wyczekiwanych gier tego roku. Doczekaliśmy się premiery. Jest też dobra wiadomość dla Polaków.
Od, 8 listopada, “Death Stranding” oficjalnie kupimy w sklepach. Na razie gra dostępna jest wyłącznie na PlayStation 4. Twórcy zapowiedzieli jednak pecetową wersję, choć na nią trzeba będzie poczekać do 2020 roku.
Wiele osób długo wyczekiwało “Death Stranding” – to w końcu nowa gra legendarnego Hideo Kojiimy. Na dodatek niewiele o niej było wiadomo. Czy warto kupować już teraz, zaraz po oficjalnej premierze? Recenzja WP Gry powinna pomóc w podjęciu decyzji:
Hideo Kojima stworzył grę w skali, o której może pomarzyć Hollywood, i o nowatorskości, jakiej pozazdroszczą netflixowe seriale. Produkcję, która odstaje od dzisiejszych realiów, ale nie jest kiepskim igraniem z formą i treścią. Od wielu znajomych, mających – jak ja – setki gier za sobą, słyszałem, że wszystko ich już nudzi. Oto odświeżenie, na jakie czekaliśmy.
Zobacz też: “Gears 5”. Twórca mówi o inspiracji powstaniem warszawskim
Dobrą wiadomością dla polskich graczy jest to, że “Death Stranding” dostępne jest w pełnej polskiej wersji językowej – a więc nie tylko z napisami, ale też z dubbingiem. Próbkę lokalizacji możemy usłyszeć na niedawnym zwiastunie, opublikowanym z okazji premiery “Death Stranding”.
Jak oceniane jest “Death Stranding”? Mówiąc w skrócie: bardzo różnie. Średnia ocen na portalu Metacritic wynosi 83/100. Jest sporo pozytywnych recenzji, ale nie brakuje też opinii nieco bardziej negatywnych – posypały się “szóstki”, są nawet noty poniżej “5”. W tym przypadku nie warto sugerować się jednak samymi punktami. “Death Stranding” jest zbyt tajemnicze i nowatorskie, więc najlepiej samemu zagrać, jeżeli brakuje wam świeżości i oryginalnych pomysłów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS