Statystyki podają, że w Polsce co roku rozpoznaje się około 18 tys. nowych przypadków raka piersi. Zdrowie i życie wielu pań mogą uratować profilaktyka i wczesna diagnostyka. Właśnie o tym rozmawiano podczas wczorajszego spotkania w Urzędzie Miasta. Gościli na nim lek. med. Marcin Zając oraz członkinie Stowarzyszenia Kobiet „Amazonki” w Łęcznej.
– To pierwsze spotkanie z cyklu „Dla zdrowia – listopad miesiącem profilaktyki”, organizowanego przez Centrum Usług Społecznych – mówiła Beata Portka z CUS. – Poświecimy go bardzo ważnemu tematowi i dziękuję paniom, które zdecydowały się dzisiaj do nas przybyć, by posłuchać prelekcji pana doktora i tym, które chcą opowiedzieć o swoich zmaganiach z chorobą.
Organizatorom i obecnym dziękował również Marcin Dmowski, zastępca burmistrza: – Myślę, że to nie jest pierwsza i ostatnia taka akcja. Razem z panem burmistrzem będziemy wspierać wszystkie tego typu inicjatywy, bo zdrowie mieszkanek Świdnika jest dla nas ogromnie ważne. Nie jest to łatwe zagadnienie, ale trzeba uświadamiać, jak istotne są badania i profilaktyka.
Ważna diagnostyka
W swoim wystąpieniu lek. med. Marcin Zając, chirurg i onkolog z COZL im. Jana z Dukli w Lublinie, przedstawił czynniki raka piersi. Należą do nich: wiek, rak piersi w rodzinie, przebyty rak piersi, estrogeny (wczesna pierwsza miesiączka, późna menopauza, hormonalna terapia/antykoncepcja), nierodzenie, pierwszy poród po 30. roku życia, dieta i styl życia (nadwaga, papierosy, alkohol), narażenie na promienie rentgenowskie po 40. roku życia. Mówił też o objawach, jakie towarzyszą chorobie. Są to: guz lub ból w jamie pachowej, stwardnienie, wciąganie brodawki lub skóry, obrzęk lub zaczerwienienie skóry. Sporo czasu poświęcił na omówienie profilaktyki i diagnostyki.
– Rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym wśród kobiet. Na szczęście, od pewnego czasu zmniejsza się umieralność pacjentek. Jest to związane z kilkoma aspektami. Po pierwsze z tendencją do wczesnego wykrywania choroby, jak i lepszej jakości leczenia. Każdy lekarz poleca samobadanie, co miesiąc po miesiączce, co oczywiście nie uchroni przed rakiem, ale pomoże wykryć jakieś zmiany. Tak samo badanie klinicznie przez lekarza rodzinnego czy ginekologa. Jednak jedynym badaniem, które ma udowodnioną w sposób naukowy skuteczność obniżającą śmiertelność z powodu raka piersi jest mammografia. To badanie skryningowe przeznaczone jest dla osób zdrowych, bez objawów, by jak najwcześniej wykryć raka. Wśród diagnostyki inwazyjnej mamy biopsję gruboigłową, która pozwala na podjęcie decyzji terapeutycznej, biopsję cienkoigłową, której nie polecam, a także biopsję wycinającą. W Polsce trwają próby stworzenia systemu Breast Cancer Units, czyli kompleksowej opieki nad chorymi na raka piersi, która powinna odbywać się w ramach specjalistycznych jednostek zajmujących się rozpoznawaniem i leczeniem nowotworów – informował M. Zając.
Panie pytały natomiast o wiarygodność biopsji gruboigłowej, najlepszy sposób badania osób bezobjawowych, rodzaje chemii, usuwanie tłuszczaków, badanie USG. Mówiły również o stresie związanym z pierwszą wizytą u onkologa.
Życie z chorobą
Kolejnym punktem programu było „Życie z chorobą – historie kobiet”. O swojej walce z nowotworem, leczeniu i rekonwalescencji opowiedziały członkinie Stowarzyszenia Kobiet „Amazonki” w Łęcznej.
– Guza wyczułam sama – mówiła pani Iza. – Był niebolesny, twardy, ale wiązałam go z laktacją, bo kilka miesięcy wcześniej miałam zator mleczny. Próbowałam go rozmasować, niestety zmiana nie zmniejszała się. Jednak nadal nie myślałam, że to coś poważnego. Dopiero teściowa umówiła mnie do chirurga onkologa w Lublinie. Okazało się, że to nowotwór złośliwy. Czułam się trochę jak w matrixie, nic do mnie nie docierało. Dzisiaj nie jesteśmy tu dla siebie, bo my już wiemy, co znaczy rak, czym jest chemia. Ważne jest, by nie odkładać badania, jeśli cos niepokojącego się dzieje. Nie bagatelizujmy. Czas jest bardzo ważny.
Pani Urszula z rakiem piersi zmaga się od 7 lat. Wykryto go podczas mammografii: – Szybko zrobiono również biopsję, okazało się, że jest agresywny. Nie brałam chemii, zrobili mi operację. Potem zaatakował węzły chłonne, więc poddałam się kolejnej operacji. Przez parę lat wszystko było dobrze. W ubiegłym roku nowotwór wrócił, wróciło leczenie. Muszę jednak powiedzieć, że jestem najszczęśliwszą babcią, bo doczekałam, że moje wnuki poszły we wrześniu do szkoły.
– Niedawno obchodziliśmy 25-lecie stowarzyszenia. Jesteśmy najmłodszą grupą amazonek w całej Polsce. Działamy bardzo prężnie, nie tylko w Łęcznej, ale w całym województwie lubelskim. Mówimy o chorobie, jednak przede wszystkim staramy się udzielać wsparcia nowym członkiniom. W ciągu ostatniego miesiąca mamy ich 10, w przedziale wiekowym 20-40 lat. Nasza najmłodsza amazonka ma 23 lata. Trzeba pamiętać, ze zachorować można w każdym wieku, że nie dotyczy to tylko pań po 40 czy 50. – podkreślała Justyna Karaś, prezes stowarzyszenia.
Więcej informacji na temat działalności stowarzyszenia znajdziemy na stronie www.amazonkileczna.pl.
Samobadanie piersi
Chętne panie będą mogły nauczyć się, za pomocą fantomów, w jaki sposób wykonywać samobadanie piersi.
– Ważne jest, aby zainteresować się własnymi piersiami, a jak jest jakiś problem zgłosić się do lekarza. Badamy je po miesiączce, systematycznie kwadrant po kwadrancie. Stajemy przed lustrem, w rożnych pozycjach, by zaobserwować wszystkie zmiany. Potem dotykamy, czy nie czujemy żadnego zgrubienia lub guzków – wyjaśniał M. Zając.
aw
Artykuł przeczytano 200 razy
Last modified: 9 listopada, 2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS