A A+ A++

fot. Wieżyca 2011 Stężyca

Wieżyca Stężyca przegrała kolejny mecz w I lidze. Beniaminek z Kaszub pomimo porażki dobrze się zaprezentował w Sosnowcu. – Jestem dumny z tej drużyny, walczyliśmy do końca meczu, wyniki sportowe oraz tabela są na drugim miejscu – powiedział Dawid Michor, szkoleniowiec Wieżycy.

Młoda ekipa z Kaszub przegrała mecz z bardziej doświadczonym Płomieniem Sosnowiec. Pierwszego seta wygrały przyjezdne, potem do głosu doszły podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego, które dopisały do swojego konta ważne trzy punkty.


Nam będzie przez cały czas brakowało doświadczenia. Jesteśmy młodym zespołem, znamy swoje miejsce w szeregu i wiemy, jak mamy grać. Jestem zadowolony z tego zespołu, że podjął walkę, przyjechaliśmy w okrojonym składzie, zagrało dziesięć zawodniczek. Cieszy mnie postawa w całym meczu moich podopiecznych, odcinam się od wyniku sportowego, od punktów oraz od tabeli. Naszym głównym zadaniem było podejmowanie walki (pierwszą partię Wieżyca wygrała, w  trzeciej zbliżyła się do Płomienia na trzy punkty (18:21), choć przegrywała 9:17 – przyp. red.) – stwierdził trener Wieżycy.

W bieżącym roku stężyczanki rozegrają jeszcze dwa mecze na własnym boisku. Trener liczy, że będzie dysponował pełnym składem. – Na boisku zagrała kadetka w pełnym wymiarze czasu, zmieniała ja kadeta i dla mnie są to powody do zadowolenia. Zawodniczki, które grają w tym zespole, a jednocześnie są podstawowymi zawodniczkami, są debiutantkami na tym poziomie rozgrywkowym. Nie chcę ich chwalić, ponieważ przegraliśmy, zdaję sobie sprawę, że musimy wrócić do ciężkiej pracy i musimy liczyć, że zawodniczki, które są chore, powrócą do treningów. W obecnym roku kalendarzowym zagramy jeszcze dwa mecze we własnej hali (z SMS-em Szczyrk oraz z Solną Wieliczka – przyp. red.) i chcemy dobrze zaprezentować się w tych meczach. Doceniamy fakt, że możemy podróżować i grać w tej lidze. Ten zespół jest na to przygotowany, gdyby zbiórka na wyjazd była o godzinie 4.00 rano to mogę zapewnić, że każda z zawodniczek stawiłaby się na nią. Te dziewczyny wiedzą, po co przyjechały do Stężycy i w jakim celu grają. Ja chciałbym się zajmować siatkówką, naszym celem jest dobra gra, w swojej postawie, grze i zaangażowaniu widzimy szanse, a nie trudności – zakończył trener.

źródło: opr. własne

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGKS Futsal – Heiro 4:1. Piękny gol… bramkarza
Następny artykuł​Cracovia – Legia. Legii należał się rzut karny!