Dawca krwi po donacji powinnien otrzymać w Polsce posiłek regeneracyjny w wysokości 4,5 tys. W praktyce dostaje on 9 tabliczek czekolady, które realnie mało kto zjada. Wątpliwa jest też jakość tych czekolad, o czym w Sejmie mówił poseł PiS. Ministerstwo Zdrowia zarzuty odpiera, zasłaniając się opinią eksperta.
Pytanie o czekoladę w Sejmie
Podczas 2. czytania nowelizacji ustawy o publicznej służbie krwi, Czesław Hoc poruszył kwestie czekolad, które dawcy otrzymują po donacji.
– Na pewno Honorowym Dawcom nie zostaje się z powodu czekolady i dla Honorowych Dawców ta forma rekompensaty mogłaby nie istnieć, ale jeśli już jest, to czy czekolady dalej są tak marnej jakości, jak dotychczas – pytał poseł Prawa i Sprawiedliwości
Wojciech Konieczny odpowiedział, że resort zdrowia monitoruje skład tych czekolad, a ich wybór został zatwierdzony przez eksperta z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowy Instytut Badawczy.
– One pozbawione są różnych substancji szkodliwych, które znajdują się w ogólnie dostępnych czekoladach, natomiast są bogate w masę kakaową, w żelazo, które wspomagają odbudowę krwi jako tkanki. Musimy to uwzględniać i nie możemy tutaj dopuścić czekolad o być może lepszym smaku, wyglądzie, itd. Oczywiście staramy się, ale najważniejsze jest to, żeby te czekolady spełniały normy zgłoszone przez autorytety w tym zakresie – podkreślił wiceminister zdrowia.
Czy krwiodawcy rzeczywiście dostają dobrej jakości czekoladę jako posiłek regeneracyjny?
W ostatnim przetargu, który odbył się w lutym 2024 roku, na dostawcę pakietów czekolad po donacji krwi wygrała firma Terravita. Otrzymała ona maksymalną liczbę punktów za pozycję “łączna procentowa zawartość suchej masy kakaowej w pakiecie czekolad”. Z uwagi na to, że w najnowszym przetargu zrezygnowano z przeważającej liczby tzw. czekolad deserowych z dodatkami, które miały około 40-45 proc. masy kakaowej, w ich miejsce weszła większa liczba czekolad z minimalną granicą zawartości masy kakaowej, która wynosi 30 proc. W czekoladzie mlecznej marki Terravita znajdziemy 32 proc. masy kakaowej. Trudno więc uznać, że jest to bogata w ten składnik czekolada, która pomaga szybko odbudować utraconą krew.
Ministerstwo mogłoby więc przemyśleć wzięcie pod uwagę w przetargu czekolad z większą zawartością masy kakaowej, innych znanych marek na rynku polskim. Problemem jednak jest cena, która również jest jednym z kryteriów postępowania przetargowego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS