A A+ A++

Dni kolejnej gry zostały już policzone. Tym razem padło na CrossfireX – sieciową strzelankę FPP, do której kampanie fabularne stworzyli autorzy Control.

Źródło fot. Smilegate.

i

Pamiętacie jeszcze o ubiegłorocznym CrossfireX? Ta darmowa sieciowa strzelanka FPP była swego czasu postrzegana jako potencjalny rywal serii Call of Duty. Okazuje się jednak, że w przyszłości nikt nie będzie się o nią bił tak, jak Microsoft i Sony walczą obecnie o CoD-a. Firma Smilegate poinformowała dziś bowiem graczy o planowanym zamknięciu serwerów CrossfireX.

Stanie się to 18 maja 2023 roku, czyli mniej więcej piętnaście miesięcy po premierze gry na XOne i XSX/S (wersja na PC, o której i tak przestało się mówić dawno temu, została niechybnie anulowana). Jako powód wskazano niższe od zakładanego zainteresowanie owym tytułem wśród graczy. Jego fatalny stan w dniu debiutu – za który deweloper szybko przeprosił – z pewnością również nie pomógł, a późniejsze aktualizacje nie wyciągnęły gry z dołka.

Wewnętrzny sklep CrossfireX pozostanie otwarty do momentu wyłączenia serwerów, aby gracze mogli wykorzystać zgromadzoną walutę. Możliwość nabywania wszelkiej zawartości za gotówkę została już jednak zablokowana, a osoby, które w ciągu ostatnich czternastu dni dokonały w ten sposób zakupu, mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy (należy wypełnić formularz na tej stronie).

Niestety wraz z wyłączeniem serwerów CrossfireX zablokowany zostanie także dostęp do dwóch kampanii dla pojedynczego gracza, które stworzyło odpowiedzialne m.in. za Control studio Remedy Entertainment. Nie tylko nie będzie dało się ich kupić, ale również w nie zagrać, nawet jeśli nabyło się je wcześniej.

Można stwierdzić, że mamy do czynienia za swego rodzaju plagą. W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się bowiem, iż po kilka gier anulowały bądź wkrótce zamkną firmy takie jak Electronic Arts, Microsoft i Ubisoft.

Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków.
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką.
Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwa promile i brak uprawnień. Przejechał 50 kilometrów, aż trafił na szefa radomskiej drogówki
Następny artykułKanadyjski strażak wraca do ścigania