A A+ A++

fot. Michał Szymański

Amerykańska przyjmująca Danielle Drews miała reprezentować barwy Grupy Azoty Chemika Police również w nadchodzącym sezonie. Skrzydłowa jednak w lutym tego roku zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie opuściła nasz kraj, by teraz odnaleźć się we włoskim Cuneo.

Cuneo Granda S.Bernardo będzie nową drużyną Danielle Drews. Piemoncki zespół chce ukraść trochę świateł reflektorów padających od kilku sezonów wyłącznie na wielką czwórkę ligi (Monzę, Novarę, Congeliano i Scandicci). Amerykanka jednak odchodziła z Polic w niezbyt dobrej atmosferze.


Wszyscy wiemy, że za polskimi granicami trwa walka i rosyjska inwazja na Ukrainie. Amerykanka właśnie tą sytuacją tłumaczyła swoje nagłe zniknięcie z Chemika Police. O tym, że wraca do USA poinformowała koleżanki z zespołu na grupie komunikatora WhatsApp. – To nie był łatwy wybór – wyjaśniała Drews w rozmowie z włoskim portalem, volleynews.it. – W związku z tym, co działo się wtedy na świecie doszłam do wniosku, że taka decyzja jest najlepsza dla mnie, mojego zdrowia psychicznego i zdrowia mojej rodziny – dodała skrzydłowa.

Wojna na Ukrainie dalej trwa, ale wygląda na to, że Drews czuje się już dobrze. Pierwszy ligowy mecz Cuneo Granda S.Bernardo rozegra już 21.10 (w niedzielę) o godzinie 17.00 przeciwko  Megabox Ond. Savio Vallefoglia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKevin Spacey został uniewinniony w głośnej sprawie o napaść seksualną
Następny artykułKaczyński zawiesił Przemysława Czarneckiego. Poseł trafił do izby wytrzeźwień