Życiorys Daniela Martyniuka to prawdziwa sinusoida. Momenty spokoju, w których wydaje się, że Daniel bierze sprawy w swoje ręce, przeplatają mniejsze lub większe upadki. Bo syn Zenka, mimo upływającego czasu i kolejnych wizyt przed sądem, nie rezygnuje z hulanek i wybryków. Ale nie są to szczeniackie wyskoki, za które publicznie skarci go ojciec. Raz po raz młody Martyniuk popada w konflikt z prawem.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS