A A+ A++

fot. plusliga.pl

Siatkarze PGE Skry Bełchatów, po porażce z zespołem Indykpolu AZS Olsztyn, zakończyli tegoroczną edycję turnieju PreZero Grand Prix na 9. miejscu. – Ten mecz pokazał, że chłopacy, którzy spędzają wolny czas na piasku, co było widać po drużynie z Olsztyna, to jednak robią różnicę. Widać, że oni są przygotowani do takich turniejów i zasłużenie wygrali – powiedział po ostatnim spotkaniu Damian Schulz, nowy atakujący bełchatowskiego zespołu.

Zawodnik podkreślił, że udział w turnieju PreZero Grand Prix PLS może przynieść również korzyści w kontekście przygotowań do sezonu halowego. – W tym okresie przygotowawczym często ma się treningi na piasku, żeby wejść w ten rytm i na pewno nam to pomoże, a nie przeszkodzi.


Damian Schulz przeniósł się do PGE Skry Bełchatów właśnie z Olsztyna. Udział w turnieju plażowym to dla niego także okazja do bliższego poznania swoich nowych kolegów z zespołu. – Poznałem się z częścią drużyny, bo jest nas sześciu i jak na razie bardzo pozytywnie. Trzymamy się razem i jest dobra atmosfera – zakończył atakujący.

Przypomnijmy, że Schulz na swojej pozycji będzie w bełchatowskiej drużynie rywalizował z Serbem Aleksandrem Atanasijeviciem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmiertelny wypadek w Józefówce. Policja szuka sprawcy
Następny artykułWidzewowi wystarczyło sześć minut