Trasa wiedzie z Al-Dawadimi do Al-Salamiya. Poniedziałek będzie pierwszą częścią etapu maratońskiego. Oznacza to, że mechanicy będą mieli tylko dwie godziny i ograniczonych czynności dokonać można jedynie na mecie odcinka specjalnego. Następnie uczestnicy udadzą się na biwak, gdzie pojazdy trafią do parku zamkniętego.
W statystycznym opisie liczącego 437 km oesu nadal dominuje szuter. Jednak będzie również sporo piasku, pasmo wydm oraz nielubianych przez załogi, samochody i opony kamieni. To nieszczególnie dobra informacja dla Stephane’a Peterhansela. Zwycięzca niedzielnego etapu przyznał, że na kamieniach trudno mu odpowiednio dobrać tempo.
Organizatorzy zapowiedzieli miks szybkich i wolnych sekcji, a teren daleki ma być od płaskiego. Początek to kamieniste wadi. Szczególnie szybka będzie końcówka oesu, jednocześnie usiana pułapkami nawigacyjnymi.
Motocykliści ruszą z biwaku już o godzinie 3:05 polskiego czasu, aby po 123 kilometrach dojazdówki rozpocząć walkę na odcinku o 5:10. Pierwsza załoga samochodowa przystąpi do oesu o o 7:40 polskiego czasu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS