Na początek dwie złe wiadomości – dwaj polscy zawodnicy otrzymali 40 minutowe kary za ominięcie waypionta na trasie pierwszego etapu. Chodzi o Adama Tomiczka, który z tego powodu stracił 33. miejsce oraz jadącego quadem Kamila Wiśniewskiego, który z 7. spadł na 15. pozycję. Szczęście w nieszczęściu, że Tomiczkowi karę naliczono przez pomyłkę, ale z tego powodu startował dzisiaj z odległej 63 pozycji.
Dakar 2020, etap 2: Al Wajh – Neom – motocykle
Odcinek specjalny dzisiejszego odcinka miał długość 367 km, a dojazdówka była bardzo krótka – raptem 26 km. Dzisiaj rozegrano pierwszą część supermaratonu, więc zawodnicy jechali bez wsparcia serwisu, a na mecie sami muszą zająć się serwisem swoich motocykli.
Jako pierwszy na trasę wyruszył zwycięzca pierwszego etapu Toby Price na KTM-ie. Wczoraj awarii w jego maszynie uległa przewijarka roadbooka, a ostatecznie zerwała się papierowa rolka, więc jechał “na czuja”. Mimo to poszło mu znakomicie! Lecz dzisiaj szczęście nieco go zawiodło.
Z powodu błędów w nawigacji sporo stracił i co mety dotarł na 15. miejscu ze stratą 12 minut 13 sekund do zwycięzcy. Dotychczasowy wicelider – Ricky Brabec jadący fabryczną Hondą również nie ustrzegł się błędów – minimalizując straty linię mety przekroczył jako 11. ze stratą niemal 9 minut.
Błędy rywali bezlitośnie wykorzystał Ross Branch, który na swoim KTM-ie trasę drugiego etapu pokonał w czasie 3 godziny 39 minut i 10 sekund. Tym samym udowodnił, że zeszłoroczne 12 miejsce i tytuł “debiutanta roku” nie były dziełem przypadku.
Drugi linię etapowej mety przekroczył Sam Sunderland na fabrycznym KTM-ie. Dzięki temu objął prowadzenie w generalce. Trzeci był Pablo Quintanilla na fabrycznej Husqvarnie.
Motocykliści ORLEN Team zaczynają się rozpędzać – obaj zmieścili się w pierwszej 30. – Adam Tomiczek dojechał na 26. miesjcu, a Maciek Giemza – identycznie jak wczoraj – był 28. W klasyfikacji generalnej duet ORLEN Team trzyma się blisko – Tomiczek jest 27., tuż przed Giemzą.
Po szczegółowe wyniki etapu 2 i klasyfikacji generalnej kliknij tutaj
Cieszy nas dobra postawa Krzysztofa Jarmuża, który dzisiaj w kategorii Original by Motul dojechał na 9 miejscu, a w generalce wśród 34 zawodników zajmuje 8. pozycję.
Dakar 2020, etap 2: Al Wajh – Neom – quady
Wśród quadów pozycję lidera próbuje umocnić Ignacio Casale z Chile, ale po piętach depcze mu Rafał Sonik. Dzisiaj na mecie Polak zameldował się nieco ponad 3,5 minuty za liderem. Z kolei w generalce traci do niego 9 min 9 sekund.
Z kolei Kamil WIśniewski, który wczorajszego dnia raczej nie zaliczy do udanych pozbierał się po 40-minutowej karze za ominięcie waypointa a do tego najwidoczniej uporał się z quadem (wczoraj narzekał na brak mocy) i dzisiaj dotarł do mety na 6. miesjcu. W klasyfikacji generalnej quadowiec ORLEN Team zajmuje 7. miejsce ze stratą ponad 1 godz 45 min do lidera.
Z kolei nasi quadowi debiutanci, czyli Paweł Otwinowski oraz Arkadiusz Lindner zajmują odpowiednio 15. i 20. miejsce.
Więcej informacji o rajdzie Dakar 2020 znajdziesz w naszym specjalnym serwisie
We wtorek 7 stycznia na zawodników czeka druga część Super Maratonu. Odcinek specjalny etapu 3 będzie liczącą 427 km pętlą wokół miasta Neom. Zawodnicy w górzystym terenie dojadą w okolice granicy z Jordanią i osiągną najwyższy punkt tegorocznego rajdu o wysokości 1400 m n.p.m. Brak ingerencji mechaników może się dać we znaki maszynom. Będzie się działo!
zobacz galerię
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS