Wśród samochodów były motocyklista – Jakub Przygoński zajmował już nawet 3. miejsce. Jednak na 146 km OS-u wszystko się zmieniło za sprawą awarii skrzyni biegów. Zawodnik przez 6 godzin czekał na ciężarówkę serwisową. Dotarł do mety na 71 miejscu, ale wygląda na to, że niestety może zapomnieć o ukończeniu rajdu na podium.
Fernando Alonso po przesiadce z bolidu Formuły 1 do Toyoty Hilux zameldował się na mecie na 11 pozycji. Co ciekawe jego pilotem jest sam Marc Coma (czterokrotny zwycięzca Dakaru na motocyklu).
Ostatecznie najszybszym kierowcą był dzisiaj Vaidotas Zala z Litwy, tuż przed Stephanem Peterhanselem oraz Carlosem Sainzem.
Dakar 2020 – motocykle
Wśród motocyklistów klasę pokazał Toby Price jadący na fabrycznym KTM-ie, choć Ricky Brabec na Hondzie mocno deptał mu po piętach, podobnie jak teamowy kolega z KTM-a Matthias Walkner. Na mecie zawodników z podium dzieliło zaledwie 40 sekund! Najszybsza motocyklistka w stawce – jadąca w tym roku na Gas Gasie Laia Sanz była 20.
Motocykliści z ORLEN Team uplasowali się w trzeciej i czwartej dziesiątce klasyfikacji. Maciek Giemza dotarł do mety na 28. pozycji, choć na początku etapu był dopiero 33. Z kolei Adam Tomiczek jechał świetnie, w puncie kontrolnym na 105. kilometrze zameldował się na 14. pozycji, jednak metę osiągnął na 33. miejscu.
Po szczegółowe wyniki etapu 1 kliknij tutaj
Etap mi się nie podobał. Był mocno piaszczysty, ale w tym piachu było bardzo dużo luźnych kamieni. One wystawały, były duże, luźne, trudno je było zauważyć. Ponieważ startowaliśmy po dwóch co trzydzieści sekund, jechałem prawie cały czas w kurzu. W sumie, tak jak zakładałem, jestem w trzydziestce, ale tego etapu nie pokonałem z uśmiechem na twarzy, on się pojawił dopiero na mecie. Ale gdy dowiedziałem się, że Kuba stoi, to strasznie mnie to zasmuciło. Wiem, że stać go było na super wynik w tym rajdzie – powiedział Giemza.
W kategorii Original by Motul w tym roku startuje Krzysztof Jarmuż. To jego trzeci start w rajdzie, ale po raz pierwszy jedzie zdany wyłącznie na siebie – bez wsparcia serwisu!
Najgorsze dla mnie było kilkudniowe czekanie na start. Jak to wszystko już się zaczęło, to zeszło ze mnie ciśnienie. Odcinek poszedł w miarę dobrze, mogłem jechać trochę szybciej, ale było strasznie dużo kurzu i kamieni. Wolałem nie przesadzać, żeby gdzieś nie wypakować pierwszego dnia. Myślę, że w kategorii zawodników bez serwisu powinienem być w piątce – powiedział Polak.
Więcej informacji o rajdzie Dakar 2020 znajdziesz w naszym specjalnym serwisie
Dakar 2020 – quady
Rafał Sonik, może być zadowolony ze swojego powrotu na dakarową trasę. Krakowianin musiał uznać wyższość tylko jednego dobrze sobie znanego rywala – Ignacio Casale z Chile.
Po dwóch latach przerwy nawiązać wyrównaną walkę z Casale, to jestem szczęśliwy. Już sam fakt, że mogę jechać w tym tempie jest niesamowity. On jest przecież 20 kg lżejszy i 21 lat młodszy. Chyba powinienem mieć jakiś handicap, ale i tak będę ostro walczył, bo świetnie się czuję. To był bardzo dobry dzień. Jechałem ostrożnie, żeby nie uszkodzić quada, bo było bardzo dużo ostrych kamieni – powiedział Sonik.
Quadowiec zespołu ORLEN Team Kamil Wiśniewski jechał świetnie, meldując się w połowie odcinka na 3. pozycji, jednak na metę dotarł z 7. czasem tracąc do zwycięzcy 24 minuty i 24 sekundy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS