A A+ A++

Od miesięcy podczas każdej ulewy leje się z tego dachu jak z sita. Wtedy sprzątaczki podstawiają wiadra. Zarząd PKP SA niby coś wie, niby ma coś z tym zrobić, ale nic więcej nie wiemy – mówi ochroniarz z poznańskiego dworca.

29 maja 2012 r., na 10 dni przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw Europy, w Poznaniu otwarto nowy dworzec PKP. Grała orkiestra kolejarzy, a obiekt symbolicznie udostępnił prezydent Bronisław Komorowski. Budynek szybko ochrzczono „chlebakiem”, bo do chlebaka jest podobny. A poznaniacy i podróżni jeszcze szybciej przekonali się, jaki wielki bubel wyrósł obok starego, ale funkcjonalnego i przyjaznego pasażerom dworca.

Dworzec dodatkiem do galerii handlowej

„Chlebak” zbudowano w 10 miesięcy. Spółka skarbu państwa PKP SA podpisała umowę z prywatnym inwestorem – Trigranitem – w 2010 r. Kolejarze wnieśli grunty, a partner biznesowy przeznaczył na budowę 170 mln euro. Półtora roku po otwarciu dworca oddano do użytku galerię handlową Poznań City Center (dziś Avenida), dworzec PKS i wielopoziomowy parking. Wtedy okazało się, że tak naprawdę ta nowa konstrukcja jest przybudówką do galerii, a nie odwrotnie – jak to się stało np. w Krakowie czy Katowicach, gdzie też obok dworców działają galerie handlowe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiąteczny Festiwal Czekolady i Prezentów i Śląska Parada Mikołajów
Następny artykułJak ze “Słonecznego Patrolu”. Nie mogła sobie odmówić takiego zdjęcia