Czyżewski: nie dajmy politykom wybierać za nas technologii

Kryzys spowodowany pandemią wzmógł pytania o przyszłość energetyczną Europy i świata. Z jednej strony, wywołane koronawirusem spowolnienie gospodarcze przyniosło, w pewnym sensie, pozytywne efekty, bo obniżyło w znaczący sposób emisje. Jednak z drugiej strony, COVID pociągnął za sobą ogromne koszty gospodarcze.

Odnosząc się do zagadnienia wychodzenia z kryzysu i związanych z tym zagrożeń, Adam Czyżewski podkreślił, że pandemia nie zmieniła wyzwań jakie stoją przed ludzkością.

“Pandemia, doprowadzając do recesji spowodowała, że mamy głęboki spadek popytu, że pojawiły się nadwyżki mocy w wielu dziedzinach. W sumie, gospodarczo i ekonomicznie zrobiliśmy krok w tył. Teraz należy odpowiedzieć na pytanie: Czy iść do przodu w tym samym kierunku, czyli wracać do momentu, gdzie byliśmy przed pandemią, czy też wykorzystać fakt, że się cofnęliśmy i zboczyć z tej trasy, aby pójść w takim kierunku, który lepiej adresuje wyzwania. Czy warto odbudowywać potencjał tam, gdzie chciało się z tego potencjału wychodzić. To są z kolei miejsca pracy, więc to również trzeba zaadresować. I tutaj mówimy o środkach na sprawiedliwą transformację. My patrzymy na Zielony Ład jako na instrumentarium, które pozwala i umożliwia adresowanie tych wyzwań, które są przed nami. A te wyzwania są znane. Trzeba, m.in. obniżyć emisyjność gospodarki, naprawić gospodarkę materiałami, zmienić modele produkcji z modeli liniowych na modele w obiegu zamkniętym. To wszystko razem dość dobrze się spina” – powiedział główny ekonomista Orlenu.

Przy omawianiu wpływu Zielonego Ładu na ściślejszą współpracę państw członkowskich UE, Adam Czyżewski podniósł kwestię nowoczesnych technologii. Stwierdził, że w niektórych technologiach Polska powinna wyjść na pozycje lidera. “Takich własnych technologii powinniśmy się dorobić. Powinniśmy stworzyć własne centra wartości, zająć pozycję w aktywach, które zyskają na wartości. Takim aktywem jest np. wodór” – podkreślił.

“Nie zrealizujemy wszystkich celów Zielonego Ładu z dnia na dzień. Do tego świata musimy przejść. I to w sposób taki, aby osiągnąć zamierzone cele, ale równocześnie, żeby po drodze nie stracić oddechu. Zgadzam się z tym, że zbyt mocno narzekamy, że nie damy rady. Wszystkim jest ciężko, natomiast trzeba widzieć pewną drogę i robić to w sposób, nazwałbym, technologicznie neutralny.
Uważam, że w energetyce dokonuje się rewolucja, tylko jest to rewolucja w żółwim tempie. Ale ten żółw jest wzięty do galopu i dla niego, to jest prawdziwa rewolucja” – stwierdził Adam Czyżewski.

“Patrzmy na to dokąd chcemy dojść i idźmy drogą, która nie zbacza z obranego kursu, ale nie dajmy politykom wybierać za nas technologii. Przemysł ma naprawdę rozeznanie, co do tego jakie technologie stosować. Wystarczy wsłuchać się trochę w to, co mówi. Dzisiaj świat rozwija się poprzez innowacje, czyli wdrożone wynalazki, które są powszechne i zarabiają, a zarabiają dlatego, że dostarczają nam coś lepiej, taniej, korzystniej” – mówił.

W ostatnim wystąpieniu Adam Czyżewski odniósł o fuzji Orlenu, Lotosu i PGNiG.
“Nie integrujemy się przypadkowo. Integrujemy się w taki sposób, który pozwalał nam będzie zarabiać. Bo, żeby inwestować w przyszłość, jak np. w technologie wodorowe, to trzeba zarabiać dzisiaj i w następnych latach. Trzeba zarabiać na aktywach, które się ma, należy rozwijać strategicznie takie aktywa jak petrochemia czy energetyka, ale i myśleć o takich rubieżach rozwoju, gdzie dzięki naszym inwestycjom aktywa, które dzisiaj są niedoceniane albo nie mają dużej wartości, na tej wartości zyskają” – podsumował Adam Czyżewski.