A A+ A++
Pabianiczanin martwi  się o drzewa. Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich mówi, że niepotrzebnie.

8 lipca, w skwar, na Ludowej “wyrosły” klony. – Wychodziłem do pracy nie było, wróciłem – są. Czy to normalne, aby w upał sadzić drzewa? Kiedy żar leje się z nieba, nie robi się takich rzeczy. Rośliny mogą się zmarnować – zauważył.

Andrzej Barański, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich uspokaja: – Niech się czytelnik nie martwi. Robili to fachowcy, drzewa były sadzone z ziemią, zaprawione, podlane, wypalikowane – usłyszeliśmy.

Dodatkową gwarancją na należyte ukorzenienie się drzew ma być fakt, że nasadzenia na Ludowej to skutek wycięcia drzew m.in. na Zamkowej w połowie kwietnia tego roku, a o tzw. egzemplarze zastępcze trzeba szczególnie dbać.

-Przepisy stanowią, że za wycięciem jednego drzewa musi pójść posadzenie dwóch nowych – poinformował dyrektor Andrzej Barański. Nasze zadanie nie polega jedynie na ulokowaniu ich, ale zabezpieczeniu i  pielęgnowaniu  przez trzy lata, by zyskać pewność, że się przyjęły.

125 nowych drzew w mieście. Gdzie?

.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Jaworzno: Wzmożone działania Policji na przejazdach kolejowych w wakacje
Następny artykułKolejny piłkarz Pogoni będzie się ogrywał w Górniku Łęczna