To kolejne echo naszej długiej rozmowy o problemach z parkowaniem w pobliżu ulicy Bieckiej w czasie dni targowych. Zapraszamy do lektury wiadomości, która trafiła na naszą skrzynkę mailową.
Nasz Czytelnik, który pragnie pozostać anonimowy, przesłał nam następującą wiadomość:
Przesyłam w załączniku zdjęcia tak zwanych mistrzów parkowania. Notoryczne blokowanie wjazdów i wyjazdów z garażu jest normą. Co z tego że ktoś z garażu jest w stanie wyjechać, ale wjechać już nie? Czysto hipotetycznie – pilny wyjazd do szpitala/lekarza – a tu nie ma możliwości, bo wszystko jest tak zastawione. Blokowanie głównej drogi, skrzyżowań jest normą no i „wisienka na torcie” czyli samochód zostawiony na chodniku.
Sam miałem sytuację, gdy po powrocie z badań z chorym dzieckiem krążyłem dobre 20 minut po okolicy żeby spokojnie zaparkować, bo oczywiście wszystkie miejsca były zajęte przez przyjeżdżających na jarmark. Finalnie stanąłem na…trawniku! Bo co miałem zrobić?
Problem braku miejsc parkingowych dla wtorkowego jarmarku stał się problemem zrzuconym na mieszkańców ul. Konopnickiej i ul. Tuwima. A przecież powinniśmy mieć pierwszeństwo w parkowaniu, bo przecież tam mieszkamy!
Spółdzielnia rozkłada ręce twierdząc, że nie mogą nic zrobić bo jest to droga miejska, że zgłaszali do odpowiednich służb. Urząd miasta odsyła nas do policji lub straży miejskiej gdy ktoś parkuje nieodpowiednio, a nam nie chodzi o to żeby tych ludzi karać, tylko żeby znaleźć rozwiązanie typu „parking tylko dla mieszkańców”.
Lepiej jest zapłacić 50 zł jednorazowo za identyfikatory/pozwolenia na parking, niż być obciążonym kilkukrotnie mandatem za złe … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS