W latach 80. ubiegłego wieku w szkole czytało się potajemnie książki Wojciecha Roszkowskiego o historii najnowszej, słuchając Boba Dylana śpiewającego o wolności. Teraz pan profesor straszy młodzież Dylanem i wielu dawnych czytelników wprawia w zdumienie.
Był rok 1989. Na Podhalu kończyłem podstawówkę, razem z koleżankami i kolegami obserwując narastającą rewolucję “Solidarności”, zwiastującą rychły upadek komunizmu w Polsce i Europie Wschodniej. Tymczasem w podręcznikach do historii, z których wtedy mieliśmy się uczyć według programu przyszykowanego przez władze oświatowe Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, wciąż czytaliśmy o przewodniej roli Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i polsko-radzieckiej przyjaźni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS