A A+ A++

Podróżowanie do krajów znajdujących się w innych strefach czasowych nie jest łatwe, a problemem nie jest wcale odległość, czy czas podróży. Różnice czasowe mogą mieć bardzo uporczywe i męczące skutki, a adaptacja do nowych warunków nie zawsze przebiega sprawnie i szybko. Z tego powodu dobrze jest odpowiednio przygotować się do walki z jet lagiem.

Widowiskowe miejsce z “Gry o tron” istnieje. Miał wybudować je olbrzym

Czym jest jet lag i kiedy przez niego cierpimy?

Jet lag to potoczny termin opisujący zaburzony rytm snu i funkcjonowania, spowodowany podróżowaniem w różnych strefach czasowych. Przede wszystkim jesteśmy wówczas śpiący, zmęczeni i nie potrafimy funkcjonować według czasu w kraju, do którego przybyliśmy. Gdy różnica ta wynosi wiele godzin, normalne są sytuacje gdy robimy się głodni w środku nocy lub w samo południe kładziemy się spać, ponieważ nasz organizm przyzwyczaił się do konkretnego, 24-godzinnego trybu dnia i nocy. Dodatkowo objawy jet lagu mogą być dużo gorsze do zniesienia im jesteśmy starsi. Organizm dojrzałej osoby nie dostosuje się do nowego czasu równie łatwo i szybko co organizm dziecka, czy nastolatka oraz dużo gorzej zniesie brak snu, niż młoda osoba.

Zobacz wideo
Niewygody podróży? Ten wynalazek sprawi, że w samolocie wyśpisz się jak we własnym łóżku

Kierunek podróży może na to wpływać

Nie każda podróż do innej strefy czasowej musi kończyć się jet lagiem. Nie odczujemy go przede wszystkim gdy różnica czasu wynosi godzinę lub dwie, ponieważ jest to za mała różnica dla organizmu, a rytm dnia i nocy w większości pokrywa się z tym, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Dodatkowo, zdecydowanie łatwiej zaadaptować się gdy podróżujemy w miejsca, gdzie czas się “cofa”. Przykładowo lecąc do Nowego Jorku różnica wynosi 6 godzin. Oznacza więc to, że jeśli w Polsce chodzimy spać koło północy, tam możemy przemęczyć się i położyć spać o godzinie 20 (2 w nocy na czas polski), a na drugi dzień wstaniemy już wyspani wcześnie rano, dzięki czemu jet lag minie szybko. Sprawa ma się jednak dużo gorzej gdy podróżujemy w drugą stronę. Przykładowo, lecąc do Tokio czeka nas 7 godzin różnicy w czasie, także pora, w której chcielibyśmy zjeść obiad (np. o godzinie 15) w stolicy Japonii  będzie porą spania (godzina 22).

Albania to świetny kierunek na wiosenny wypad.Gdzie na urlop wiosną? Tu złapiesz promienie słoneczne i nie wydasz fortuny

Jak sobie radzić z jet lagiem? Te rady mogą pomóc

Przede wszystkim warto zastanowić się, czy adaptowanie się do nowego czasu ma dla nas sens. Z reguły najgorsze dla organizmu są krótkie wycieczki lub częste podróżowanie po różnych strefach czasowych. Jeśli w danym miejscu spędzamy tylko weekend, możemy nie zdążyć, się przyzwyczaić do innego trybu dlatego pozostaje nam przestawienie się przed podróżą lub konsekwentne funkcjonowanie według własnego czasu. Dodatkowo lepiej ograniczyć spożywanie kofeiny lub alkoholu w trakcie adaptacji organizmu do nowych warunków. Nadmierne używanie tych substancji będzie jedynie wzmagać zmęczenie niż z nim walczyć. Dobrze sprawi się także wychodzenie na słońce, bo to właśnie naturalne światło reguluje nasz zegar biologiczny. Pamiętaj również, by dać swojemu ciału czas, by nauczyło się funkcjonować w nowej strefie czasowej. Stres nie przyspieszy całego procesu.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkanka Szczawnicy oszukana metodą na Blik-a
Następny artykułStartuje nowa usługa w bibliotece w Oleśnicy