Wszyscy mamy tego dość. Trawniki przed blokami, skwery i chodniki to ulubione „toalety” dla psów. A przecież sprzątanie po psie to nie wstyd, a obowiązek. Niewielu jednak o tym pamięta. Jest jakiś sposób, żeby nauczyć ich porządku?
— Do brudnych trawników już się przyzwyczaiłem, ale psia kupa w windzie to już przesada! — denerwuje się pan Adam, który mieszka w wieżowcu na olsztyńskim Zatorzu. — Gdy raz wracałem z pracy do domu, natrafiłem na niespodziankę w windzie. Pewnie jakiś pies po całym dniu nie wytrzymał i zamiast na trawniku, załatwił się w windzie. Ale sam pewnie nie zjeżdżał. Zapewne z właścicielem, który albo jest ślepy, albo buja w obłokach, albo jest po prostu głupi. Bo jak inaczej nazwać zostawienie kupy w windzie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS